Wszystkie naleśniki świata na Dzień Dziecka

Puszyste, treściwe czy cienkie jak papier? Na słono czy na słodko? Z ryżu czy z pszenicy? Przekonajcie się, jakie naleśniki jada się w krajach bliskich i dalekich. A potem znajdźcie swoje ulubione i zróbcie je razem z dziećmi!

Tekst: Magda Malicka

Ilustracje: Agata Loth-Ignaciuk i Rosala Bisek-Szladowska

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 6 minut!

Powiedzmy sobie wprost – mają same zalety. Uwielbiamy nawet te pierwsze, które nigdy się nie udają – pokiereszowane i nieforemne. Naleśniki, bo o nich mowa, można jeść ze wszystkim. Na słono i na słodko, na śniadanie, obiad i deser. Do tego są szybkie i łatwe w przygotowaniu, a większość potrzebnych składników mamy zwykle na kuchennych półkach. Jak tu nie lubić naleśników?

Nie wiadomo, skąd pochodzą i kiedy je wynaleziono, ale jedno jest pewne – placki w różnych formach jada się niemal w każdym kraju. Różnią się rodzajem mąki, grubością, wielkością, a także dodatkami, z którymi się je serwuje.

Niektóre są cieniutkie jak papier, inne grube i treściwe, jeszcze inne lekkie i puszyste. Żeby spróbować ich wszystkich, trzeba by zjechać cały świat. Albo – nie ruszając się z domu – udać się w pyszną podróż z autorkami publikacji dla dzieci „Wszyscy jedzą naleśniki. Książka z przepisami”!

Pierwsza część książki jest poświęcona temu, co w gotowaniu najważniejsze – składnikom. Świadome dociekliwości małych czytelników autorki zapoznają ich najpierw z pochodzeniem ingrediencji potrzebnych, by przyrządzić naleśniki doskonałe. Tym pracowitym radzą, jak uprawiać zboże i zrobić z niego mąkę, jak hodować kury na jajka, wydoić krowę, a z jej mleka ubić masło. Zdradzają też sposoby na pozyskanie soli z morza lub kopalni. Bardziej leniwym zaś proponują… udać się do sklepu i tam zdobyć potrzebne produkty.

Wszyscy jedzą naleśniki. Książka z przepisami

Potem przechodzimy już do naleśnikowej praktyki. Na małych adeptów sztuki kulinarnej czekają proste, ilustrowane krok po kroku przepisy. Na dokładkę autorki serwują garść ciekawostek o lokalnych naleśnikowych zwyczajach i tradycjach z czterech stron świata.

Listę przepisów otwiera polski klasyk – naleśniki z serem i truskawkami. Dalej jedziemy przez Europę, po drodze poznajemy między innymi hiszpańskie fillaos z masą kajmakową czy wytrawne francuskie galettes z mąki gryczanej. Zaglądamy też do Ameryki, gdzie prym wiodą puszyste pancakes rodem z USA i meksykańskie tortille. Podróż kończymy w dalekiej Azji – tam czekają choćby indonezyjskie serabi z nadzieniem z mango czy indyjskie placki dosa na bazie fermentowanych strączków i ryżu.

Chociaż wszystkie przepisy są na tyle proste, że z niewielką pomocą dorosłego może je wykonać każdy maluch, gwarantujemy, że książka „Wszyscy jedzą naleśniki” to propozycja nie tylko dla najmłodszych. Bo z miłości do naleśników się nie wyrasta!

Galletes – Francja

Słynne francuskie naleśniki z mąki gryczanej pochodzą z Bretanii. Galettes pysznie smakują serwowane na słodko, z solonym karmelem lub w wersji
ze szpinakiem i fetą czy szparagami i pomidorkami. Spróbujcie znaleźć swoje ulubione połączenie!

Składniki na 10 sztuk:

1 szklanka mąki gryczanej
2 jajka
1 szklanka mleka
1 szklanka wody (najlepiej gazowanej) 3 łyżki masła klarowanego
szczypta soli

Dodatki: szynka, ser, jajko

Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, mleko, wodę i sól. Mikserem łączymy składniki. Musi powstać ciasto o konsystencji gęstej śmietany.

Na patelni rozgrzewamy masło, czekamy, aż przestygnie, i dodajemy je do przygotowanego ciasta. Miksujemy raz jeszcze. Odstawiamy masę na 30 minut.

Rozgrzewamy czystą patelnię, mieszamy chochelką ciasto i rozlewamy porcję średniej wielkości kleksa na dnie. Rozprowadzamy na całej powierzchni. Kiedy naleśnik się zarumieni, przewracamy go sprawnie i pozwalamy mu nabrać złotego koloru z drugiej strony.

Nie zdejmując naleśnika z patelni na wierzch kładziemy szynkę i żółty ser. Wbijamy jajko i czekamy, aż się zetnie. Składamy naleśnik. Oryginalnie francuskie galettes podaje się złożone w kwadrat z zawiniętymi czterema rogami. Można wypróbować wersje z innymi dodatkami.

Dosa – Indie

Oryginalna dosa jest ogromna. W Indiach smaży się ją na wielkich patelniach i podaje z nadzieniem ziemniaczano-cebulowym
lub z warzywnymi chutneyami (gęstymi sosami). Te bezglutenowe naleśniki są śniadaniowym przysmakiem na południu Indii.

Składniki na 8-10 sztuk

1 szklanka ryżu basmati
1/2 szklanki fasolki mung, grochu lub czerwonej soczewicy
1/2 łyżeczki soli
1–2 łyżki masła klarowanego lub olej ryżowy do smażenia

Przygotowanie dosy koniecznie zaplanujcie dzień wcześniej! Jeśli użyjecie fasolki mung, naleśnik będzie mieć zielonkawy odcień, jeśli wybierzecie soczewicę – czerwonawy, a jeżeli zdecydujecie się na groch – złocisty.

Do dwóch średnich misek wsypujemy ryż i fasolkę mung (lub soczewicę czy groch) i zalewamy podwójną porcją wody
w stosunku do użytych składników. Pozostawiamy na minimum 6 godzin w ciepłym miejscu, a najlepiej na całą noc.

Przygotowujemy sito i przepłukujemy namoczone ziarna. Blenderem osobno miksujemy ryż i wybrany składnik roślinny: fasolkę, groch lub soczewicę. Dodajemy tyle wody, aby po zmiksowaniu uzyskać konsystencję rzadkiego ciasta naleśnikowego. Powstałe masy mieszamy i dodajemy sól.

Rozgrzewamy patelnię. Wylewamy ciasto, delikatnie formując cienki naleśnik. Smarujemy górę naleśnika odrobiną masła klarowanego lub oleju, przewracamy na drugą stronę i smażymy, aż będzie rumiany.

Tortilla – Meksyk

Tortille w Meksyku są kukurydzianymi lub pszennymi plackami smażonymi na patelni. To najstarsza z potraw kuchni meksykańskiej, a za jej twórców uznaje się Azteków. Czy wiecie, że w tym kraju wykorzystuje się nawet okruszki tortilli? Posypuje się nimi zupy lub dodaje do sałatek. Jeśli będziecie w Meksyku, zamówcie sopa de tortilla – zupę z pomidorów, papryki i fasoli posypaną kawałkami tortilli.

Składniki na 16 sztuk:

3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka soli
5 łyżek masła lub smalcu
1 szklanka bardzo gorącej wody

Do miski wsypujemy mąkę i sól, dodajemy masło lub smalec. Stopniowo wlewamy gorącą wodę. Najlepiej polewać nią bezpośrednio tłuszcz. Mieszamy składniki tak, aby powstało gęste ciasto.

Formujemy kulę z ciasta. Wyrabiamy je przez około 3 minuty, aż stanie się gładkie i lśniące. Przykrywamy je szczelnie folią spożywczą i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. Dzięki temu „odpocznie” i nie skurczy się podczas wałkowania.

Dzielimy ciasto na 16 równych części. Formujemy z nich kulki i odstawiamy na kilkanaście minut (maksymalnie na godzinę). Przykrywamy je, aby nie obeschły.

Wałkujemy ciasto na bardzo cieniutkie placki. Pojedynczo układamy je na rozgrzanej, suchej patelni. Po około 30 sekundach smażenia tortilla pokryje się brązowymi plamkami i bąbelkami, wtedy przewracamy ją na drugą stronę i smażymy przez kolejne 30 sekund, aby była puchata. Na koniec jeszcze raz przewracamy i pozwalamy jej nieco „oklapnąć”. Po kolejnych 15–30 sekundach jest gotowa!