Przypuśćmy, że do świąt czy innej ważnej okazji został nam tydzień. Od czego zacząć sprzątanie?
Ponad tydzień to wystarczający czas, aby poradzić sobie z chaosem w mieszkaniu. Nie myślę tu o braniu urlopu i spędzaniu całego dnia na porządkach – jest kilka innych metod, choćby porządkowanie przez kilka minut dziennie lub porządkowanie strefami. Jeśli jednego dnia poświęcimy na przykład 30 minut na umycie łazienki lub posprzątanie w szafie, a kolejnego dnia na segregację dokumentów, to za półtora tygodnia możemy podziwiać efekty w całym mieszkaniu. Możemy także sprzątać strefami: jednego dnia szafę w przedpokoju, kolejnego łazienkę, jeszcze innego szafki kuchenne dolne itd. Te dwie metody nie będą obciążające czasowo, a po ich regularnym stosowaniu będziemy się cieszyć wysprzątanym porządnie domem.