Kukbuk
Kukbuk

Kulinarna mapa Warszawy: co i gdzie jeść na Mokotowie?

Mokotów to obok Śródmieścia chyba najciekawsza pod względem kulinarnym dzielnica Warszawy. W ofercie tutejszych restauracji, barów i kawiarni każdy bez trudu znajdzie coś dla siebie.

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 6 minut!

Gdy mowa o mokotowskiej scenie gastronomicznej, trudno wyselekcjonować zaledwie kilka najlepszych lokali – bo naprawdę jest w czym wybierać. Ta zielona dzielnica Warszawy obfituje w przytulne restauracje, które oferują oryginalne wegańskie przysmaki, slowfoodowe przyjemności i szybkie przekąski i dla których warto zboczyć z dobrze znanej trasy.

Ba! To są miejsca, do których warto przyjechać z drugiego końca miasta, a nawet spoza stolicy. Mokotów zaprasza też na spacer po zadbanych parkach i klimatycznych ulicach. Smacznie zjemy tu naprawdę wszędzie, i w dolnej części dzielnicy, i w okolicach ulicy Narbutta, a nawet na Służewcu. Sprawdźcie, gdzie pysznie zjeść na Mokotowie!

Fot. Instagram Żywej Kuchni

Żywa Kuchnia

Żywa Kuchnia zachęca już samą atmosferą – mimo że Fort Mokotów nie zawsze jest po drodze, piękna stara zabudowa z czerwonej cegły i sąsiedztwo drzew zachęcają do zboczenia z trasy i odwiedzenia restauracji, której domeną są świeże, zdrowe roślinne dania.

Szef kuchni, podkreśla, że przygotowane przez niego potrawy mają właściwości lecznicze. Nie sposób się z nim nie zgodzić: jedzenie, które wychodzi spod jego rąk – oparte na sezonowych składnikach, fermentowanych dodatkach i gotowanych na parze produktach – sprawia, że człowiek od razu czuje się lepiej.

Fot. Instagram Relaksu

Relaks

To bez wątpienia jedno z kultowych miejsc nie tylko na Mokotowie, ale i w całej Warszawie. Relaks to jednak coś więcej niż kawiarnia – to obietnica prawdziwego odpoczynku w pięknym wnętrzu, wśród zdobiących ściany polskich plakatów. Warto wpaść do Relaksu na śniadanie - wybór jest spory, a menu zmienia się sezonowo.

Do picia dostaniecie tu właściwie wszystko: od mistrzowskiego flat white, przez kawy z najlepszych palarni specialty parzone metodami alternatywnymi, po domową kombuczę o różnych smakach. Zasłużonemu wypoczynkowi sprzyja też radosna witrynka ze słodkościami, w której zawsze znajdzie się coś i dla wegan, i dla amatorów pachnącej masłem szarlotki.

Fot. Facebook Vegan Ramen Shop

Vegan Ramen Shop

Ramen zrobił w Polsce błyskawiczną karierę – trudno stwierdzić, czy stoi za tym eksplozja umami, solidna porcja smacznego makaronu, czy może fakt, że to po prostu idealny comfort food. Niewielu jednak przewidziało, że może być równie pyszny w wersji wegańskiej i wegetariańskiej. A jednak!

Vegan Ramen Shop podbił serca nawet zagorzałych mięsożerców. Każda miska jest tutaj warta spróbowania, ale koniecznie trzeba polecić klasyczny tantanmen – ostry, kremowy, mocno sezamowy, z dodatkiem mielonego „mięsa” sojowego, które smakuje jak świetnie doprawiona wołowina. Trzeba odstać swoje w kolejce, ale na pewno nie pożałujecie!

Fot. Instagram Mezze

Mezze

Trudno znaleźć osobę, która nie zachwycałaby się bliskowschodnim jedzeniem w Mezze. Konsens panuje nawet wśród mięsożerców, choć nie znajdą w menu ani delikatnego kurczaka, ani soczystej wołowiny. Według wielu właśnie tu podają najlepsze falafele, dla innych to jedyny godny uwagi przystanek na humus.

Wszyscy zgodnie uwielbiają apetyczne talerze pełne wszelkiego dobra – gładkich past, chrupiących pikli, aromatycznych ziół i dodatków. Wart polecenia jest bez wątpienia zestaw libański z humusem, baba ghanoush, tabbouleh, dolmą i falafelem, ale gdy odwiedzicie Mezze, koniecznie spróbujcie też kanapki sabich & mango, w której słodycz tropikalnego owocu doskonale łączy się z ostrym sosem.

Fot. Instagram Izumi Sushi

Izumi Sushi

To miejsce cieszy się nieustającą popularnością z dwóch powodów. Jednym z nich są świeże ryby, których intensywny smak i kremową konsystencję czuć najlepiej w starannie pokrojonych kawałkach sashimi.

Drugim jest bez wątpienia otoczenie: Izumi Sushi jest restauracją-palmiarnią, w której gościom towarzyszy wszechobecna zieleń. Bliskość natury w trakcie obiadu niezawodnie odpręża. Półtorej godziny relaksu połączonego ze świetnej jakości jedzeniem działa na nas jak najlepszy masaż.

Gdzie jeść na Mokotowie? Podpowiadamy!

Fot. Instagram Lotosu

Lotos

Lokal legenda. Kto nie spróbował tutejszego tatara z siekaną cebulką, kiszonym ogórkiem i żółtkiem, ozorów w galarecie lub czerwonego barszczu z uszkami, ten nie wie, czym jest warszawska scena kulinarna. Obok baru działa także restauracja, w której można się wygodnie rozsiąść, ale to właśnie barowe opary PRL-u przeniosą was do zupełnie innego świata.

Po uczcie możecie udać się na spacer z kluczem architektonicznym po wąskich mokotowskich uliczkach. Tutejsza zabudowa zaskoczy was i klasycystycznymi bryłami, i dizajnem późnej moderny.

Fot. Instagram Quattro Piatti

Quattro Piatti

Ta niepozorna restauracja, która powstała w miejscu po dawnym maglu, oferuje to, co we włoskiej kuchni najlepsze. Pizza przy Stępińskiej jest cienka i chrupiąca, aromatyczny sos lekko słodkawy, a dodatki najlepszej jakości. Ciasto na pizzę i makaron jest tutaj robione ręcznie, do tego używa się tu wyłącznie serów produkowanych domowymi włoskimi metodami. T

utejsi kucharze pochodzą z Piemontu, więc poza klasykami kuchni włoskiej nie brakuje pozycji z surowym mięsem i oryginalnymi dodatkami, charakterystycznymi dla regionalnej kuchni północnej Italii, takich jak tatar z mozzarellą, sosem pieczarkowym, parmezanem i selerem naciowym. Na deser zamiast tiramisu dajcie szansę tradycyjnemu dla kuchni piemonckiej bunetowi, czyli bezglutenowemu ciastu na bazie kakao i ciasteczek migdałowych.

Fot. Instagram Piccolo Pizzaiolo 2.0

Piccolo Pizzaiolo 2.0

Młodsza siostra Piccolo Pizzaiolo na Ursynowie. Mieszkańcy Mokotowa mogą spać spokojnie - pizza neapolitańska czeka tu na nich zawsze i jest pyszna. Puchate brzegi z lekko przypalonymi bąblami powietrza, aromatyczny soso pomidorowy i dodatki, którymi nie pogardziłby prawdziwy Włoch - kochamy to miejsce!

Co wybrać z menu? Klasykę, czyli marinarę lub margheritę. Nam bardzo smakuje też orzeźwiająca pizza z cytrynową ricottą i pesto bazyliowym czy pizza z kremem truflowym i pieczarkami portobello. 

Fot. Instagram Pół na Puł

Pół na Puł

W tym miejscu można z powodzeniem (i ze smakiem!) spędzić cały dzień. Zaczynamy oczywiście od śniadania - szakszuka, croque madame, a może jajka po turecku? Fani słodkości koniecznie muszą za to spróbować gofrów z mascarpone.

W ciągu dnia lokal zmienia się w restaurację sharingową, a dania do dzielenia zastępują propozycje śniadaniowe. Zjecie tu zarówno dania kuchni hiszpańskiej, jak chorizo w winie czy libańskiej - różne odsłony humusu - ale także pizzę w stylu cannotto. Ta ostatnia, krojona złotymi nożyczkami, smakuje po prostu doskonale. Do tego szeroki wybór koktajli, klasycznych i bezalkoholowych. Fajne miejsce!

Fot. Instagram Baru Wieczornego

Bar Wieczorny

To miejsce, które z pewnością was zaskoczy. Ani fasada budynku, ani dość proste wnętrze nie zwiastują tego, co czeka za tylnymi drzwiami. Bez zbędnej przesady możemy powiedzieć, że to jedno z najprzyjemniejszych w Warszawie miejsc na letnie wieczorne koktajle.

Nie szkodzi nawet, że ukryty z tyłu ogródek jest otoczony niezbyt urodziwymi blokami – wszystko rekompensują pochylające się nad stołami rozległe korony drzew, urokliwe światełka, unoszący się w powietrzu zapach jaśminowca i klimatyczne lampiony, rozstawione pomiędzy stołami. W takiej atmosferze drinki schodzą na drugi plan, choć trzeba przyznać, że Bar Wieczorny potrafi przygotować znakomite koktajle, a ich rozległa karta nikogo nie zostawi na lodzie. Zdecydowanie polecamy sour na pigwówce.

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk