Zmiana diety to zawsze wyzwanie. Nie tylko wtedy, kiedy po prostu chcemy odżywiać się zdrowiej, ale też przy każdej zmianie sezonu. Na drodze do lepszego komponowania codziennych posiłków często staje brak inspiracji. W chwili zwątpienia warto sięgnąć po lekturę, która pomoże w takim doborze składników, by były wsparciem dla organizmu, a jednocześnie smakowały. Po które produkty powinniśmy sięgać, by ciemne, krótkie dni nie odbiły się na naszym samopoczuciu?
Jedzenie na koncentrację: Nakarm swój mózg
W sezonie jesienno-zimowym warto zadbać o dietę, która zagwarantuje lepsze samopoczucie i prawidłowy rozwój. Kasza, sezonowe warzywa czy orzechy – te składniki posiłków będą doskonałym wsparciem dla mózgu. Jak smacznie je wykorzystać?
Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 5 minut!
fot. Martyna Cybuch
Wskazówek szukamy w najnowszej książce Delii McCabe „Nakarm swój mózg”. To praktyczna pozycja pełna przepisów na zbilansowane i pełnowartościowe dania, które można przyrządzić szybko i przy minimalnym wysiłku. Kolejne rozdziały są podzielone na konkretne typy posiłków. Nie brakuje tu smakowitych pomysłów na sycące śniadania, zdrowe i atrakcyjne przekąski czy ciekawe dania główne. Babeczki z orzechami i żurawiną lub smakowite burgery przekonają nawet największych niejadków. Co więcej, autorka zachęca do jedzenia sezonowych składników, pochodzących z lokalnych upraw, które nie musiały pokonać dużych odległości lub być długo przechowywane, dzięki czemu nie straciły świeżości, zanim trafiły na nasze talerze.
Zebrane przez Delię McCabe przepisy zostały uzupełnione rzetelnymi informacjami na temat odżywiania, przygotowywania danych grup składników oraz wpływu naszych decyzji żywieniowych na planetę. W książce autorka odpowiada również na najczęściej zadawane pytania, nurtujące wszystkich, którzy rozpoczynają przygodę z dietą wegańską i bezglutenową, oraz podaje ciekawostki dotyczące danych produktów. Klarowna kompozycja publikacji w połączeniu z solidną porcją rzeczowych danych z pewnością sprawi, że książka doskonale sprawdzi się w roli przewodnika osób, które chciałyby zadbać o prawidłowe odżywianie siebie oraz swojej rodziny.
Oto kilka pochodzących z książki informacji na temat produktów, bez których trudno wyobrazić sobie przetrwanie najbliższych miesięcy.
fot. Monika Walecka
Czekolada
Czekolada to wysublimowany produkt, który rozpuszcza się w temperaturze ok. 34 stopni – to nieco mniej, niż wynosi temperatura ciała. Jedzenie jej przynosi zmysłową przyjemność, więc nic dziwnego, że stała się jedną z ukochanych przez świat słodkości. Kakao zawiera sporo ważnych dla organizmu związków, a niektóre z nich mają właściwości antyoksydacyjne. Surowe kakao zawiera więcej antyoksydantów niż jakikolwiek inny produkt. Ma ich nawet więcej niż jagody, czerwone wino, jagody acai czy goji albo granat razem wzięte! Jest bogate w magnez, czyli pierwiastek, którego potrzebuje ciało i mózg. Według jednej z teorii tym, którzy mają ochotę na czekoladę, może brakować magnezu, a wówczas organizm sam domaga się tego słodkiego smakołyku. Czekolada jest bogata w żelazo, chrom, mangan, cynk i miedź; ma też nieco witaminy C. Zawiera również kofeinę, ale i – co bardziej istotne – teobrominę, czyli związek o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwzapalnym, który sprawia, że układ sercowo-naczyniowy rozluźnia się i mięsień sercowy może pracować wydajniej. Czekolada w mniejszym stopniu niż inne produkty z kofeiną wpływa na poziom cukru we krwi; jeśli zależy ci na dobrym śnie, lepiej nie jedz jej po godzinie 16:00.
fot. Mona Mok / unsplash.com
Daktyle
Daktyle to owoce palmy daktylowej. Od tysięcy lat są jednym z głównych produktów Bliskiego Wschodu. Uprawiano je od Mezopotamii po Egipt już 4000 lat p.n.e. Są bogate w składniki odżywcze, zawierają błonnik, rozpuszczalny i nierozpuszczalny, dzięki któremu znajdujące się w owocach naturalne cukry nierafinowane uwalniają się powoli. Daktyle zawierają dużo potasu, selenu, boru, wapnia, kobaltu, miedzi, fluoru, żelaza, magnezu, manganu, fosforu, sodu i cynku, a także witaminy A. W ich skład wchodzą też witaminy C, B1, B2 oraz białko. To superfoods dla mózgu; można używać ich zamiast rafinowanego, niekorzystnie wpływającego na ten organ cukru.
fot. The Creative Exchange / unsplash.com
Korzeń imbiru
Imbir jest jednym z najstarszych i najpopularniejszych leków naturalnych. To kłącze, pochodzące z tropikalnych lasów Azji Południowo-Wschodniej, było jedną z pierwszych egzotycznych przypraw, które dotarły na Zachód przez szlak korzenny do rejonu Morza Śródziemnego i Anglii. Tam imbir stał się ważnym składnikiem piernika już w średniowieczu. Świeży korzeń imbiru ma właściwości antyoksydacyjne i pomaga obniżyć poziom trójglicerydów. Niektóre badania sugerują, że imbir opóźnia pojawienie się i rozwój zaburzeń funkcji poznawczych – prawdopodobnie dlatego, że pobudza układ krążenia. Podejrzewa się, że może rozrzedzać krew, zwłaszcza jeśli ktoś już przyjmuje leki o takim działaniu. Herbatę imbirową przygotujesz łatwo – dodaj kilka plasterków świeżego imbiru do gorącej wody i pozostaw na kilka minut. Taki napar koi żołądek po problemach trawiennych, a dodatkowo zapobiega przeziębieniom i grypie. Poza tym imbir skutecznie zwalcza mdłości (również w ciąży) i może przynosić lepsze efekty niż leki na receptę – pomoże na chorobę lokomocyjną, niepokój, przejedzenie czy rozstrój żołądka.
fot. Martyna Cybuch