Gazpacho jadało się na terenie Półwyspu Iberyjskiego na długo przed sprowadzeniem do Europy pomidorów i papryki, czyli składników, bez których najpopularniejsza współczesna wersja tej zimnej zupy jest trudna do wyobrażenia. Początkowo głównymi jej składnikami były oliwa, czosnek oraz chleb; zresztą sama jej nazwa, jak możemy przeczytać w elektronicznej wersji encyklopedii Britannica, bierze się z arabskiego wyrażenia oznaczającego “nasączony chleb”, chociaż różni autorzy podają odmienne wersje etymologii tego słowa, doszukując się jego źródeł na przykład w języku łacińskim lub hebrajskim. Możemy sobie wyobrażać, że wczesne wersje tej potrawy przypominały nieco dzisiejszą, również podawaną na zimno i pochodzącą z Andaluzji, zupę ajo blanco, w której skład, poza chlebem, oliwą i czosnkiem, wchodzą również migdały i winogrona.
I chociaż ciekawostki na temat historii gazpacho mogą umilić początek obiadu czy kolacji, to żadna ilość wiedzy nie przykryje potencjalnej porażki, na którą jesteśmy narażeni na wielu etapach przygotowania tego dania. Jak to często bywa w przypadku dań minimalistycznych, złożonych z garstki składników, konieczne jest poświęcenie największej uwagi doborowi znakomitej jakości produktów oraz metodom ich obróbki. Jako że na całym świecie gazpacho kojarzone jest przede wszystkim z pomidorami, zacznijmy od nich. Niniejszy artykuł będzie poświęcony wyłącznie tej wersji.