To, co określamy w terminologii kulinarnej mianem grzybów, to tzw. owocniki grzybów wyższych. Są one tylko częścią całego organizmu, którego głównym elementem jest znajdująca się pod ziemią rozległa, złożona z cieniutkich nitek grzybnia. W odpowiednich warunkach grzybnia wytwarza owocnik, który wyrasta ponad ziemię i zaczyna rozsiewać zarodniki. Wiatr roznosi je w różnych kierunkach i jeśli trafią na właściwe podłoże, mogą utworzyć zalążek nowego organizmu. To właśnie tym owocnikom grzybów wyższych, zarówno dzikim, jak i hodowlanym, poświęcony jest ten tekst. Jeśli interesują was mikroskopijne grzybki, czyli popularne w kuchni drożdże, to zapraszam do lektury moich wcześniejszych artykułów.
Czy grzyby są pozbawione wartości odżywczych?
Wśród wielu osób wciąż pokutuje przekonanie, że grzyby są pozbawione wartości odżywczych i nie mają nam nic do zaoferowania poza smakiem. To nieprawda – zarówno w grzybach hodowlanych, jak i dzikich znajdziemy szereg związków o potencjalnie korzystnym wpływie na zdrowie. Dla przykładu: pieczarki mają bardzo wysoki w porównaniu z innymi stosowanymi na co dzień produktami poziom witaminy D, a ich jedzenie zostało powiązane ze zmniejszonym ryzykiem zachorowania na pewne nowotwory oraz obniżonym poziomem trójglicerydów we krwi.
Grzyby są także najlepszym żywnościowym źródłem przeciwutleniaczy ergotioneiny oraz glutationu. Ich poziomy różnią się znacznie w zależności od gatunku, ale zawsze są wysokie. Nawet skromne i pospolite pieczarki, mające 13 razy mniej wspomnianych antyoksydantów niż rzadsze i szlachetniejsze borowiki, charakteryzują się wyższym ich poziomem niż większość produktów z innych kategorii. Co ciekawe, ilości glutationu i ergotioneiny wydają się w grzybach skorelowane: wysoka zawartość jednej substancji zapowiada również wysoką zawartość drugiej. Są one także odporne na temperaturę, zatem gotowanie grzybów nieznacznie wpływa na ich poziomy.Te związki mogą przyczyniać się do zdrowia mózgu – w krajach, w których spożywa się większe ilości ergotioneiny, jak Francja i Włochy, odnotowuje się mniej przypadków chorób neurodegeneracyjnych (między innymi chorób Parkinsona i Alzheimera) niż na przykład w USA, gdzie spożycie ergotioneiny jest niskie.
Należy jednak pamiętać, że grzyby leśne kumulują relatywnie duże ilości metali ciężkich, dlatego nie powinno się ich jeść codziennie. Nie muszę chyba wspominać o tym, że istnieją grzyby trujące – nigdy nie zbierajmy okazów, których bezpieczeństwa nie jesteśmy stuprocentowo pewni.