Co zjeść w Browarach Warszawskich?

Nas zachwyciła bogata w smaki zupa rybna – lekko słodka, delikatnie pikantna i mocno pomidorowa. Pływające w niej kawałki ryby były aromatyczne i miękkie, krewetki idealnie sprężyste, a mule zwarte i bardzo świeże. Wskazówką do kulinarnego zachwytu niech będzie też to, że kucharze bez problemu przystają na zmodyfikowane dania – my polecamy krewetki jordańskie z szynką dojrzewającą, rakiją i czosnkiem, wzbogacone słodyczą karmelizowanych fig w wersji spoza karty, czyli z makaronem, o co śmiało możecie poprosić kelnera. Munja działa na prostej zasadzie – tu jest jak w klasycznym bałkańskim domu, czyli aromatycznie i intensywnie, a każdy wychodzi stąd najedzony i bardzo szczęśliwy.

Sobremesa Tapas Bar

To specjalizujący się w daniach kuchni hiszpańskiej koncept, znany już warszawiakom, ale lokal w Browarach Warszawskich nawet jego największych fanów może zaskoczyć nowymi pozycjami w menu i tym, że serwuje gościom nie tylko jedzenie, ale także emocje – a to za sprawą spektakli live cooking. Te pokazują, z jakim uczuciem można kroić długo dojrzewającą szynkę jamón serrano czy ibérico, a w tym czasie pozwalają dojrzeć do wypróbowania innych pozycji z menu. My polecamy miękką mackę ośmiornicy w towarzystwie kukurydzianego purée, miso i salsy verde, a także równie ciekawy, rozpływający się w ustach ozór wołowy ze ślimakami, z demi glace ze szpikiem i oliwą lubczykową.

Japonka

Właściciele cieszących się wielką popularnością Japonek, serwujących sushi na światowym poziomie, smakiem i sposobem serwowania zdecydowanie odróżniających się od innych restauracji tego typu, stworzyli naprzeciwko nowy koncept. Japonka to kolejny hołd dla japońskiej kultury kulinarnej, który tym razem przejawia się w kultywowaniu społecznej praktyki washoku. Ta opiera się na wykorzystaniu naturalnych, sezonowych składników, ryb ze zrównoważonych hodowli i przygotowywaniu jedzenia w duchu szacunku do przyrody. Poza sushi i sashimi można tu spróbować dań z grilla robata, prawdziwej tempury czy japońskiej wołowiny – wszystko przygotowane tak, aby można się było dzielić i jedzeniem, i radością. Nasze kubki smakowe oszalały zwłaszcza przy grillowanych kąskach – idealnie soczystym kurczaku teriyaki z limonką i aromatycznym węgorzu, podanym z marynowaną rzepą, solą morską i pieprzem górskim. Warto też spróbować łososia z kremowym awokado, podanym z gigantycznym czipsem z nori w autorskiej tempurze i omakase sushi – które w praktyce oznacza nie tylko rytuał wymagający odpowiedniej techniki, ale także że zdajemy się na to, co danego dnia zaserwuje nam szef. Menu w Japonce będzie się często zmieniać, trzymajcie więc rękę na pulsie, żeby nie ominął was żaden smaczny kąsek.

Baila Show & Dining

Już sama nazwa mówi, że poza jedzeniem można się tu spodziewać beztroskiej zabawy i tanecznej rozpusty. Baila ma latynoskie korzenie – zarówno kulinarnie, jak i rozrywkowo ma magiczną moc natychmiastowej teleportacji do gorącej Ameryki Południowej. Show & Dining mówi samo za siebie, choć cały koncept jest owiany tajemnicą – ma w sobie coś z sekretnych barów, do których wchodzi się z dreszczykiem emocji, a których prawdziwą naturę można poznać dopiero wtedy, kiedy rzeczywiście się tam usiądzie. A jest na co patrzeć, bo barwny, pełen kolorów i światłocieni wystrój jest najlepszą zapowiedzią tego, co się wydarzy za chwilę. Kulinarnie również czeka was dużo atrakcji – spodziewajcie się wszystkiego, od ostryg, przez wyśmienitej jakości wołowinę, po guacamole i ostrą salsę. I nie będzie to jedyna salsa tego wieczoru.

Food Hall Browary

Od klasycznego food hallu różni się właściwie wszystkim – poza tym, że jego największą zaletą jest ogromny wybór, którego zalet nie doświadczymy nigdzie indziej. Pierwsze wrażenie jest niemal oszałamiające – duża, jasna przestrzeń w budynku starej leżakowni, Bar Centralny, solidne blaty i przyjazne oku kształty sprawiają, że czujemy się tu bardzo dobrze. Jeszcze lepiej czujemy się, wiedząc, że wszystkie punkty gastronomiczne są prowadzone przez doświadczonych i dobrze znanych warszawiakom restauratorów, co nie tylko gwarantuje odpowiedni poziom serwowanych tu dań, ale też usatysfakcjonuje tych, którzy zamiast planowania z dwutygodniowym wyprzedzeniem wolą spontaniczne kulinarne wypady. W Food Hall Browary znajdziecie niemal wszystko – w The Sushi spróbujecie najświeższych kawałków ryby, w OCTO Pasta Pizza i A’Panu Occo?! włoskich kąsków od twórców Dziurki od Klucza, a w Silk & Spicy nowoczesnych dań kuchni japońskiej i tajskiej. Aromatycznych owoców morza szukajcie w The Seafood Barze, jędrnych śledzi w S’poke & Śledzie, soczystych burgerów w Boston Burger, a roślinnych wrapów w Falla Wrap. Każdy znajdzie tu coś dla siebie – także w Okirama Ramen, Viet Nem i Jasnej Sprawie, serwującej dania kuchni międzywojnia.

Gastronomja

To ciekawy koncept kuchni półfrancuskiej, choć chciałoby się napisać – polfrancuskiej. Gastronomja bowiem to połączenie kulinarnych tęsknot znad Wisły i Sekwany, uzupełnione smakami z innych zakątków Europy. Najwięcej satysfakcji odnajdą tu amatorzy mięsa, którzy mogą przebierać wśród wolno pieczonych żeberek wołowych, wieprzowych i jagnięcych, a także doskonałej jakości steków z sezonowanej wołowiny. Ofertą Ganstronomji nie będą zawiedzeni także fani muzyki na żywo – na stojącym tu pianinie regularnie będzie wybrzmiewał soul i jazz.

Pizza Lecentano

Mark Zarkhin, prowadzący ponad setkę pizzerii za wschodnimi granicami Polski, rozgościł się także na warszawskiej Woli. Pizza Lecentano jest jednak jedynym lokalem o tej nazwie i z takim podejściem do gastronomii. Z tradycyjnego pieca do pizzy wychodzą placki o puszystych rantach, a spod palców kucharzy robiony na miejscu makaron – wszystko na bazie specjalnie sprowadzanej z Włoch mąki, podlane włoskimi, starannie wyselekcjonowanymi winami. Choć wino to niejedyny trunek, jakiego tu spróbujecie – restauracja będzie połączona także ze spektakularnym whisky barem.

NINE’s Restaurant & Sports Bar

Na otwarcie konceptu sygnowanego przez Roberta Lewandowskiego z pewnością czekało wielu. A to, co powstało, przechodzi najśmielsze oczekiwania zarówno fanów piłki nożnej, jak i amatorów szeroko rozumianej rozrywki. NINE’s to ponad 1300 metrów kwadratowych emocji i cztery poziomy gotowe do przyjęcia gości. Te usytuowane są w zabytkowych murach dziewiętnastowiecznej Warzelni, dumnie stojących w samym sercu Browarów Warszawskich. Każdy poziom to inne doznania. Znajdzie się tutaj i dopasowana do każdego kibica strefa sportowa, i amerykańska restauracja z azjatyckim i polskim twistem.