Tym razem jesteśmy na warszawskim Śródmieściu. Okna mieszkania wychodzą na Pałac Kultury i Nauki. Kuchnia jest dość mała, na blacie stoją słoiki, puszki i buteleczki z produktami spożywczymi z całego świata, jest też imponująca kolekcja noży, w lodówce znajdziemy różne rodzaje mleka, a w czerwonej plastikowej skrzynce – sporo książek kucharskich.
Odwiedzamy Jakuba Kaftańskiego – współzałożyciela i szefa kuchni The Cool Cat oraz The Cool Cat TR. Trudno scharakteryzować te miejsca. Menu jest oparte na zaskakujących sezonowych składnikach i w dużej mierze nawiązuje do kuchni krajów azjatyckich. Jakub od dawna inspiruje się kulturą kulinarną Dalekiego Wschodu, jak wspomina: – Wychowałem się na warszawskiej Pradze w latach 90. Miałem starszego brata, który wciągnął mnie w deskorolkowy świat. Po wielu godzinach jazdy najczęściej stołowaliśmy się w chińskich barach, gdzie nieraz jedliśmy sam ryż polany stojącym na każdym stole sosem.
Egzotyczne smaki Kuba próbował przemycić do polskich flaków w pierwszym odcinku piątej edycji programu „Top Chef” – dorzucił do nich glony. Niestety, pomysł nie przypadł do gustu oceniającym. Kiedy powstał pierwszy The Cool Cat, udoskonalona wersja tych flaków znalazła się w karcie dań.