Kukbuk
Kukbuk
Portret Agaty Dembek-Dziwosz w jej domowej kuchni, przy kuchennym stole. (fot. Michał Lichtański)

5 minut w kuchni: Agata Dembek-Dziwosz / Mezzalians

Odwiedzamy zawodowych kucharzy w ich domowych kuchniach. Rozmawiamy pięć minut – tyle ile gotuje się jajko na twardo. Pytamy o to, czy i jak gotują w domu, co lubią jeść i jakie produkty zawsze mają w szafkach.

Ola Koperda

Ola Koperda – animatorka kultury, lubi jeść i o jedzeniu rozmawiać, prowadzi HyggeBlog, gdzie opowiada o ludziach, którzy robią niesamowite rzeczy, a żyją całkiem zwyczajnie i to też będzie robić dla KUKBUKA.

Tekst: Ola Koperda

Zdjęcia: Michał Lichtański

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

Jako pierwsza zaprosiła nas Agata Dembek-Dziwosz, która wraz z Ramim Muszyńskim prowadzi krakowski Mezzalians. Serwują kuchnię syryjsko-libańską. Agata odpowiada za dania wegetariańskie, Rami za mięsne. Zjemy u nich pilaw z halloumi i miętowym jogurtem, labneh z kiszoną cytryną i chili, mtabbal z baraniną i orzechami, na deser – ciasto migdałowe z masą miodowo-orzechową, a wszystko popijemy szałwią libańską. W Mezzaliansie jest zawsze gwarno i zawsze pachnąco. 


Domowa kuchnia Agaty jest dość mała, ale jasna. Urządzona prosto i tradycyjnie: jasna zabudowa, przykryty obrusem stół z dwoma krzesłami, metalowy regał na książki kucharskie i przetwory oraz sporo kwiatów. W szafkach różnego rodzaju oliwy i mnóstwo egzotycznych przypraw.

Regał, kwiaty i gadżety kuchenne w domowej kuchni Agaty Dembek-Dziwosz,  szefowej kuchni Mezzaliansu. (fot. Michał Lichtański)

Skąd pochodzisz? Jaka kuchnia towarzyszyła ci w dzieciństwie?

Pochodzę z małej wioski pod Szczecinem. Moja kuchnia rodzinna to zlepek różnych tradycji z miejsc, z których pochodzą moi dziadkowie. Kuchnia mojego dzieciństwa nie była wykwintna, raczej prosta. Jedliśmy mało mięsa. Mama gotowała szybko, była nauczycielką, a nie należała do rannych ptaszków. Rano zazwyczaj jadłam płatki śniadaniowe. Za to moja babcia była królową przerabiania ryb na wszystkie możliwe sposoby. A, i obie z mamą robiły zupy. Zupa była na obiad każdego dnia.

Co ty sama gotujesz w domu?

Moja domowa kuchnia ze względu na brak czasu również jest szybka. Wybieram głównie strączki, w sezonie kupuję kilo bobu i zjadam go na kolację. Kiedy mam czas, lubię eksperymentować – w ten sposób zazwyczaj pracuję nad nowymi daniami do Mezzaliansu. Gotuję też dużo warzyw, korzystam z tego, co jest aktualnie dostępne. 

Półka i gadżety kuchenne w domowej kuchni Agaty Dembek-Dziwosz,  szefowej kuchni Mezzaliansu. (fot.Michał Lichtański)
Półka kuchenna w kuchni Agaty Dembek-Dziwosz – naczynia i przyprawy (fot. Michał Lichtański)
Stół i gadżety z kuchni Agaty Dembek-Dziwosz – nóż, mieszadło, otwieracz i łyżeczka z dzieciństwa (fot. Michał Lichtański)
Oliwy i octy w na kuchennej półce Agaty Dembek-Dziwosz,  szefowej kuchni Mezzaliansu. (fot. Michał Lichtański)

Składnik, który zawsze masz w kuchni? 


Olej rzepakowy. Wydaje się, że to całkiem zwyczajny produkt, a wcale tak nie jest! Ma mocno orzechowy smak, stosuję go nawet do dań azjatyckich. Dobrze podkręca na przykład smak tofu. 

Twoje domowe popisowe danie?


Pieczona ryba faszerowana kiszoną cytryną. Danie proste, ale nie oczywiste.

Cytryny kisisz sama?


Tak, kocham to. Gdybym miała tydzień, w którym nie muszę nic robić, siedziałabym w domu i robiłabym przetwory. Kupuję sezonowe owoce i warzywa w hurtowych ilościach. Kiszę, marynuję, robię konfitury.

Przedmiot w twojej kuchni, który wyjątkowo lubisz?


Łyżeczka z kaczuszką, której przede mną w dzieciństwie używały moja mama i babcia. 

Talerz z daniem Agaty Dembek-Dziwosz,  szefowej kuchni Mezzaliansu – Labneh z kiszonymi cytrynami  (fot.Michał Lichtański)

Kiszone cytryny

Przepis Agaty na labneh z kiszonymi cytrynami

(Porcja na duży słoik)

Składniki:

  • cytryny – 10 sztuk
  • czerwony pieprz w ziarnach – ½ łyżeczki na 1 cytrynę
  • liść laurowy – 1 sztuka na 1 cytrynę
  • sól – 1 łyżeczka na 1 cytrynę
  • sok z 18-20 cytryn (w zależności od tego czy są soczyste)

Przygotowanie:

Cytryny parzymy, odkrawamy końcówki i nacinamy po obu stronach owoce na cztery części. Do każdej cytryny wkładamy ½ łyżeczki czerwonego pieprzu w ziarenkach, 1 liść laurowy i 1 łyżeczkę soli. Cytryny wciskamy do wyparzonego słoja. Kiedy będzie wypełniony owocami, zalewamy je sokiem – powinny być całkowicie przykryte. Słój szczelnie zamykamy i odstawiamy na miesiąc. Po tym czasie kiszone cytryny są gotowe.

Labneh

Składniki:

  • jogurt z krowiego mleka – 2 l
  • sok z cytryn – z 2-3 sztuk
  • oliwa – ½ szklanki
  • sól – 4 łyżki

Jogurt z krowiego mleka, najlepiej gęsty i bez ulepszaczy, mieszamy z sokiem wyciśniętym z 2 cytryn (jeśli są mało soczyste, używamy 3 cytryn). Dodajemy oliwę i sól. Mieszamy tak, żeby nie było grudek. Przekładamy na sito wyłożone pieluchą tetrową albo gazą. Robimy z tego zawiniątko i kładziemy na miskę lub garnek – naczynie, do którego będzie skapywać woda. Zostawiamy na dobę. Po tym czasie powstanie lejący się, kremowy labneh.

Do podania:

  • oliwa
  • za’atar, chili lub kolendra
  • chlebek

Podanie:

Labneh wykładamy na talerzyk lub do miseczki. Robimy w środku dziurkę, do której wkładamy cytrynę. Polewamy oliwą i w zależności od upodobań posypujemy za’atarem, chili lub kolendrą. Jemy z chlebkiem.

Makatka Mezalians

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk