Jesteśmy w Krakowie, zawitaliśmy do kuchni, w której gotuje Włoch Mattia Centini. Mattia mieszka w Polsce od czterech lat, przeniósł się tu z Londynu, którego za bardzo nie polubił. Za to poznał tam przyszłą żonę, Polkę, która nie miała w planach powrotu do kraju. Jednak stało się, a Mattia pokochał Kraków, o którym mówi, że to pierwsze miasto, gdzie poczuł się jak w domu.
Po latach pracy w restauracjach i ukończeniu londyńskiej szkoły dla sommelierów zajął się uczeniem Polaków, jak gotować po włosku. Udziela porad restauratorom, prowadzi warsztaty kulinarne, a także instagramowy profil Throwback Pasta, na którym wyjaśnia, czym się różni pizza neapolitańska od rzymskiej, a grana padano od parmigiano, kiedy lepiej użyć passaty, a kiedy posiekanych pomidorów, dlaczego cappuccino pije się do godziny 12 i dlaczego Włosi kochają sucharki.
Mattia przygotowuje dla nas świeże tagliatelle z domowym sosem salsa di pomodoro, stracciatellą i chipsami z prosciutto crudo. Brzmi skomplikowanie, ale, o dziwo, nie zajmuje dużo czasu. Kiedy na patelni skwierczą poszatkowane warzywa, a w lodowce poszarpana mozzarella nasiąka tłustą śmietanką, Mattia w ceramicznej misce wyrabia ciasto na makaron.