Kukbuk
Kukbuk

5 dań kuchni polskiej, które zapadną ci w pamięć podczas tej edycji Restaurant Week!

Panuje stereotyp, że polska kuchnia jest sycąca i tłusta. Coś w tym jest, ale klasyki znad Wisły to nie tylko rosół z makaronem, schabowy z mizerią i ziemniakami czy golonka w piwie. Gołąbki na opak, kartacze z chrustem z kiszonej kapusty, a może staropolskie prażuchy? Jeśli chcecie spróbować klasycznych propozycji kuchni polskiej w nowym wydaniu, koniecznie wybierzcie się na Restaurant Week!

Tekst: redakcja

Zdjęcie główne i zdjęcia w tekście: materiały prasowe Restaurant Week

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

Tym razem Restaurant Week odbywa się pod hasłem #FoodieMoments i trwa do 17 listopada. Wszystko wskazuje na to, że jesienna edycja festiwalu ustanowi nowy rekord – do tej pory wzięło w niej udział ponad 100 tysięcy gości. Na wszystkich czeka trzydaniowe menu z prezentem od partnera w festiwalowej cenie 69,99 zł + opłata rezerwacyjna 5,98 zł. Poniżej znajdziecie dania kuchni polskiej, których zdecydowanie warto spróbować podczas Restaurant Week! Rezerwacje trwają na restaurantweek.pl.

Pyzy na nowo (Gdańska 14, Bydgoszcz)

„Czy to aby na pewno legalne?” – takie pytanie może się pojawić w głowie na widok wariacji na temat pyz spod ręki Krzysztofa Paprockiego, szefa Gdańskiej 14. Co tu dużo pisać, jest naprawdę rozpustnie!

Pękate od farszu z grzybów i soczewicy mączne sakiewki, podane z pianą z wędzonego sera, pasternakiem i oliwą ziołową, urzekną podniebienie każdego festiwalowego gościa. Nic lepszego na jesienny wieczór jeszcze nie wymyślono!

Prażuchy, ach, prażuchy (2PIER, Lublin)

Lubelska restauracja 2PIER zabiera festiwalowych gości w sentymentalną podróż przez wspomnienia obiadów u babci. W menu prażuchy, czyli tradycyjne, staropolskie danie z ziemniaków i mąki.

Podczas Restaurant Week zjecie je w towarzystwie polędwiczki wieprzowej i purée z pieczonej papryki, do tego coulis z rokitnika i brokuł. Brzmi dobrze, a uwierzcie – smakuje jeszcze lepiej!

Gołąbki poproszę! (Sobre de la Mesa Restaurant, Kraków)

Choć Sobre de la Mesa pielęgnuje hiszpańskie korzenie, to festiwalowe menu jest pełne tradycyjnych polskich smaków. Na talerzach same swojskie rarytasy, wśród nich gołąbek z kaszą bulgur z solidnym kawałkiem kaczego udka, ze śliwką i z jusem drobiowym. Miłośnicy mięsnego menu, łączcie się!

Kartacze czy chrust z kiszonej kapusty? (Rosalia Restaurant & Cocktail Bar, Warszawa)

Najlepiej jedno i drugie! Tym razem w prawdziwie polskim wydaniu. W Rosalii, oprócz dobrze znanych klasyków, można znaleźć kilka bardziej konkretnych propozycji idealnych na późny lunch czy kolację. Jednym z nich są kartacze, czyli tradycyjna potrawa kuchni Podlasia.

Podczas festiwalu danie to podawane jest z karkówką, okrasą ze słoniny i cebuli, chrustem z kiszonej kapusty i sosem śmietanowo-szczypiorkowym na śmietanie z Łobżenicy. Pycha!

Tatar raz! (Kuk Nuk, Rzeszów)

Na koniec crème de la crème, czyli król wśród przystawek i zakąsek – tatar. Choć nazwa wskazywałaby, że potrawę tę sprowadzili do Polski Tatarzy, to historia podpowiada, że pionierami w przyrządzaniu tatara byli Francuzi. Pierwsze dania z siekanego surowego mięsa pojawiały się w restauracjach nad Sekwaną w XIX wieku pod nazwą steak tatare.

W rzeszowskiej restauracji Kuk Nuk ten klasyk polskiej kuchni podawany jest z czipsem z focaccii, białą cebulą, ogórkiem marynowanym, grzybami shimeji, musztardą diżońską i olejem szczypiorkowym!

Dołączcie do prawie 2 milionów foodies, odkrywajcie dania kuchni polskiej i świętujcie #FoodieMoments w najlepszych restauracjach w Polsce! Rezerwacje trwają na restaurantweek.pl/.

Zacznij dzień od śniadania na mieście!

Jesiennej edycji Restaurant Week towarzyszy festiwal śniadań na mieście – Breakfast Week. Goście mają możliwość odkrywania śniadaniowych menu i kaw na napoju roślinnym Alpro w wyjątkowej festiwalowej cenie 35 zł + opłata rezerwacyjna 3,98 zł. Wspierajcie lokalne i odkrywajcie nowe miejsca! Festiwalowe śniadania można rezerwować na stronie breakfastweek.pl – w Krakowie, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie i we Wrocławiu. Grono festiwalowych miast i regionów w tej edycji powiększyło się o Szczecin i Śląsk.

Wśród stołecznych restauracji polecamy zajrzeć między innymi do Laby, która słynie z wypiekania grubych gofrów, podawanych z pomysłowymi dodatkami. Mimo że gofry są konkretnej wielkości, to pozostają bardzo lekkie i chrupiące. Podczas festiwalu Breakfast Week zjecie je w dwóch wersjach – na słodko i słono. Palce lizać! Breakfast Week, tak jak Restaurant Week, trwa od 8 października do 17 listopada.

Tekst powstał we współpracy z Restaurant Week. 

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk