Płatki kwiatów będą się pięknie prezentować jako składnik masła ziołowego, twarogowych past do pieczywa, ciasta na naleśniki, omletów, a także jako posypka wypieków czy kremowych deserów, choćby domowego budyniu. Pąki stokrotek najlepiej zamarynować i używać tak jak kaparów, do sałatek czy makaronów.
Stokrotki spotkamy w parkach, na trawnikach i łąkach od maja do października. Do jedzenia najlepsze są młode pąki, liście oraz świeżo rozwinięte kwiaty roślin rosnących w trawie z dala od cywilizacji.
Mięta polna – na orientalną nutę
Aromatyczny, mentolowy zapach rosnącej dziko mięty polnej unosi się od końca czerwca do września w całym kraju, a także w niemal każdym zakątku Europy i na dużym obszarze Azji. W Polsce mięta, pod postacią naparu z suszonych liści, dawniej najczęściej była stosowana jako środek łagodzący zaburzenia trawienia. Świeże liście natomiast dodawano do mleka, aby zatrzymać proces jego kwaśnienia. Dziś orzeźwiający, silny smak mięty szefowie kuchni i wielbiciele gotowania wykorzystują do urozmaicenia smaku deserów czy przyprawienia mięsnych i wegetariańskich dań kuchni orientalnych, na przykład marokańskiego kuskusu, tureckiego kofta kebabu czy libańskiej shawarmy.
Świeże, młode liście mięty polnej doskonale sprawdzą się jako dodatek do napojów (lemoniady, koktajli owocowych lub mlecznych), sałatek z pomidorami, awokado czy jajkami, chłodników, sosów jogurtowych i past twarogowych.
Podsmażone na maśle lub oliwie, z dodatkiem czosnku albo ostrych papryczek, wzmocnią smak dań z bakłażana, cukinii, a także potraw mięsnych – zwłaszcza z jagnięciny, baraniny i wołowiny.
Na ciepło doskonale będą smakować również w omletach, z makaronem i w potrawach z ryżem (na przykład w risotcie z owocami morza), kuskusem oraz w farszu pierogów, choćby z truskawkami czy, na słono, z twarogiem. W deserach najlepiej zioło to łączyć z kwaśnymi owocami: wiśniami, agrestem, porzeczkami czy cytrusami.
Miętę dziko rosnącą (polną, pieprzową lub długolistną) można znaleźć na wilgotnych łąkach i nad brzegami rzek w całym kraju. W kuchni wykorzystuje się świeże i suszone liście – najlepiej młode, ponieważ są delikatniejsze w smaku i mają przyjemniejszą konsystencję.