Kukbuk
Kukbuk
Słodycze bez białego cukru. Brownie z musem czekoladowym (fot. Maciek Niemojewski)

Brownie z musem czekoladowym

Dodaj do 'Przeczytaj później'
Czas przygotowania czas przygotowania: 60 minut + czas chłodzenia
typ diety: dowolna
typ posiłku: deser
Brownie:
gorzka czekolada 80%
160 g
olej roślinny
50 ml
jajko „zerówka”
2 sztuki
erytrytol
60 g
mąka pszenna
60 g
ekstrakt waniliowy
1 łyżeczka
sól
szczypta
Mus czekoladowy:
żelatyna
7 g
gorąca woda
30 ml
napój waniliowy
90 ml
erytrytol
60 g
masło orzechowe kremowe
2 łyżki
gorzka czekolada 80%
70 g
twaróg śmietankowy lub mascarpone
200 g
Polewa czekoladowa:
gorzka czekolada 80%
100 g
masło
20 g
Dodatkowo:
płatki jadalnych kwiatów
do posypania

Przepis i przygotowanie: Edyta Przekop


Stylizacja: Magda Olszewska-Kaniuk


Zdjęcie: Maciek Niemojewski

krok 1

Czekoladę łamiemy na małe kawałki i razem z olejem umieszczamy w garnuszku, który wkładamy do kąpieli wodnej. Rozpuszczoną mieszankę lekko studzimy.

krok 2

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, formę o wymiarach 20×20 centymetrów wykładamy papierem do pieczenia. Jajka ucieramy z erytrytolem. Dodajemy schłodzoną czekoladę i dokładnie mieszamy. Wsypujemy mąkę, dodajemy ekstrakt waniliowy i sól. Ponownie mieszamy i przelewamy masę do przygotowanej formy. Brownie pieczemy około 30 minut lub do suchego patyczka. Studzimy.

krok 3

Żelatynę zalewamy gorącą wodą i odstawiamy do napęcznienia. W garnku zagotowujemy napój waniliowy z erytrytolem i masłem orzechowym. Do zagotowanej masy dodajemy żelatynę oraz pokrojoną na kawałki gorzką czekoladę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Na koniec dodajemy twaróg lub mascarpone i ubijamy na gładką masę. Gotowy mus przelewamy na zimny czekoladowy spód i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.

krok 4

Następnego dnia rozpuszczamy czekoladę z masłem (w kąpieli wodnej). Zastygnięte ciasto kroimy na prostokątne kawałki i układamy na kratce cukierniczej. Ciastka polewamy jeszcze ciepłą polewą czekoladową i posypujemy płatkami jadalnych kwiatów. Wstawiamy do lodówki i chłodzimy, aż polewa stężeje. Kwadrans przed podaniem deseru wyjmujemy go z lodówki, aby się ocieplił.

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk