“Jego śmierć złamała mi serce. Tyle cech w nim uwielbiałem. Tę miłość jaka darzył życie i ludzi. Był niesamowicie charyzmatyczny w telewizji, w swoim pisarstwie i jako człowiek, ale nigdy się nie wywyższał w stosunku do innych. Taki właśnie był – zawsze dawał, zawsze chciał wspierać ludzi”. Tak o Anthony’m Bourdain pisał jego przyjaciel, muzyk Mark Lanegan na łamach The Guardian pół roku po tym, jak światem wstrząsnęła wieść o tym, że Bourdain, pisarz, kucharz, podróżnik i gospodarz telewizyjnych programów kulinarno-podróżniczych, popełnił samobójstwo. Miał 61 i życie, o jakim kilkanaście lat wcześniej nie śmiałby nawet pomarzyć.
Niemal każdy wie, że jego życiorys obfitował w górki, dołki i ostre zakręty – wiele już na ten temat napisano. Tragiczny finał jego historii znają wszyscy. Jest jednak kilka faktów, o których nie przeczytacie w większości artykułów pojawiających się w wyszukiwarce po wpisaniu do niej hasła „Anthony Bourdain”.