Pływaliśmy po Wiśle, celebrowaliśmy początek lata, delektowaliśmy się smakołykami, piliśmy wino, nadrabialiśmy towarzyskie zaległości i cieszyliśmy się, że kapryśna ostatnio pogoda wyjątkowo nam dopisała.
Łodzie Miami Wars zabrały nas z portu nad Wisłą, skąd wypłynęliśmy na szerokie wody, podziwiając piękno zachodzącego słońca. A tego wieczoru zachód był naprawdę wspaniały – niebo wyglądało jak pomalowane specjalnie na tę okazję. Rozmowom, w tym o przyjaźni, której poświęcamy najnowsze wydanie specjalne KUKBUK Rodzina, nie było końca. Biesiadowaliśmy przy pływającym, suto zastawionym pysznościami stole pod różowym niebem, lekko smagani przyjemnym wiatrem, i chłonęliśmy ten wieczór wszystkimi zmysłami.
Ktoś kiedyś powiedział, że przyjaźń to nie obowiązek, ale radość przebywania. My tej radości doświadczyliśmy w ten piękny lipcowy wieczór i jeszcze bardziej niż zwykle doceniliśmy to, że znowu mogliśmy się spotkać.