Kukbuk
Kukbuk
Kobieta drzemiąca w łóżku (fot. Zohre Nemati)

Śpij dobrze

Źródło relaksu i najwyższej przyjemności. W ciągu intensywnego dnia uciekamy do niego myślami i z utęsknieniem wyczekujemy wieczornego rytuału, który wiąże się z nim nierozerwanie. W łóżku spędzamy średnio jedną trzecią życia. Warto wykorzystać ten czas najlepiej, jak to możliwe.

Absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz warszawskiej ASP. Przez wiele lat współpracowała z magazynami wnętrzarskimi, gdzie aranżowała wnętrza i stylizowała sesje zdjęciowe. Współtworzyła feministyczny magazyn G’rls ROOM. Miłośniczka rękodzieła i stała bywalczyni wszelkich warsztatów angażujących ręce i myśli. Uwielbia lato, sukienki i gołe nogi.

Tekst: Magdalena Olszewska-Kaniuk

Zdjęcie główne: Zohre Nemati / unsplash.com


Zdjęcia: materiały prasowe

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 8 minut!

Optymalna długość snu u dorosłego człowieka wynosi 7-8 godzin, a to, jak śpimy, ma wpływ na naszą kondycję w ciągu dnia. Od tego w ogromnej mierze zależą nasz nastrój, zdolność koncentracji, a nawet zdrowie. Choćby dlatego warto zadbać o regularny wypoczynek całościowo, zwrócić uwagę na wszystkie jego czynniki. Liczy się zarówno odpowiednie zaplanowanie przestrzeni w sypialni i wygodne łóżko, jak i wprowadzenie sprzyjających dobremu spaniu codziennych nawyków. Należą do nich regularna, zdrowa dieta i niespożywanie posiłków bezpośrednio przed snem. Ważne, by wyeliminować wszelkie bodźce, które mogą zakłócać błogi czas odpoczynku. Od czego zacząć senną przygodę w najlepszym wydaniu?

Wnętrze sypialni, poranna kawa w łóżku (fot. Jen P.)

fot. Jen P. / unsplash.com

Sen. W starożytności miał być sposobem na porozumiewanie się z duchami i pomocą w zwalczaniu wszelkich nieszczęść, chorób i zła. Na przestrzeni wieków sny czytano na wiele sposobów. Freud twierdził, że są one sposobem przeżywania zakazanych czy niechcianych emocji i pragnień. W jeszcze szerszej perspektywie przedstawiał je Jung. Postrzegał sny jako wyraz zbiorowej nieświadomości, opartej na pierwotnych wzorcach, wspólnych dla wszystkich. Współczesne badania zdradzają, co dzieje się z nami w trakcie snu i jaki jest związek między fazą REM a snami. Eugene Aserinsky i Nathaniel Kleitman z Uniwersytetu w Chicago odkryli, że osoby wybudzane w fazie REM są w stanie dokładnie opisać swój sen. Jak zatem stworzyć marzeniom sennym przyjazną przestrzeń?

Pierwszą sprawą jest pozbycie się zakłócających odpoczynek bodźców, przede wszystkim sztucznego światła przenikającego do sypialni przez okna. Warto więc zainstalować żaluzje lub zasłony, które skutecznie ochronią nas od niechcianych impulsów zewnętrznych. Z niekontrolowanymi źródłami światła poradzi sobie też opaska na oczy, która sprawdza się idealnie także w podróży. Nie bez znaczenia pozostaje zaplanowanie oświetlenia na etapie projektowania sypialni. Powinno być źródłem ciepłego, rozproszonego światła, wprowadzającego w wyciszający, kojący nastrój.

Odpowiednia temperatura do spania to 18-22 stopni, niezbędne jest też regularne wietrzenie pomieszczenia przed snem. Sypialnia powinna kojarzyć się wyłącznie z odpoczynkiem, dlatego na pracę nie ma tu miejsca. Rezygnujemy również z elektronicznych źródeł dźwięku i obrazu, które zakłócają spokój w trakcie ważnego etapu, jakim jest wyciszenie przed snem. Poza wciągającą książką i zwyczajną ciszą w dobry sen wprowadzą nas monotonne, usypiające dźwięki, przywołujące na myśl beztroskie kołysanki. Przygotujmy do snu także pozostałe zmysły – zadbajmy więc obowiązkowo o higienę i porządek, stwórzmy otoczenie w ciepłych, przytulnych kolorach. Kojące działanie może mieć też zapach, na przykład lawendy.

Wnętrze sypialni, łóżko z materacem firmy Hilding (fot. materiałyprasowe)

fot. materiały prasowe

Jednak czynnikiem decydującym o jakości snu jest wygodne łóżko. Podczas snu mięśnie powinny być rozluźnione – odpowiednio dobrany materac, podpierając w różnym stopniu twardości poszczególne części ciała, zapewni komfortowy wypoczynek i pełnowartościowy sen. Nie ma jednego materaca dobrego dla wszystkich, dlatego ukryty w nich skomplikowany system sprężyn, pianek i innych materiałów należy dobierać do indywidualnych potrzeb. Najnowsze rozwiązania pozwalają nie tylko stworzyć odpowiednie wsparcie dla kręgosłupa, ale i reagować na indywidualny kształt ciała oraz dostosowywać się do jego kształtu. Przykład? Serene, Visco i Fusion – pianki z nowej, zaawansowanej technologicznie kolekcji marki Curem.

Przekrój materaca marki Hilding (fot. materiały prasowe)

Swoją funkcjonalność opierają na synergicznym działaniu: z jednej strony otulają, z drugiej – ergonomicznie podpierają kręgosłup. Pianka Serene dopasowuje się do kształtu ciała i utrzymuje stały stopień twardości. Dzieje się tak dzięki ukrytemu w niej milionowi „mikropoduszek”, które pod wpływem nacisku wypompowują z siebie powietrze. Co więcej, nadmiar generowanego podczas snu ciepła jest odprowadzany, a temperatura ciała aktywuje elastyczne właściwości materaca. Nad dopasowaniem do różnych potrzeb poszczególnych części ciała – od strefy głowy, przez bark, kręgi lędźwiowe, miednicę, po uda, łydki i stopy – czuwa siedem odcinków odpowiadających różnym poziomom twardości. Wszystko to zostało zamknięte w antybakteryjnym, neutralizującym zapachy pokrowcu Zeo Case – wraz z taśmą 3D zwiększającą cyrkulację powietrza i ciepła. Na koniec warto zadbać o pozostałe istotne szczegóły – przynoszącą nieopisaną ulgę poduszkę oraz przewiewną, wykonaną z naturalnych materiałów pościel. Dobrych snów!

Logo marki CUREM

Materiał powstał we współpracy z marką CUREM

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk