Niszczycielska działalność człowieka ma niedługą, lecz obfitującą w ekologiczne zbrodnie historię. Od rewolucji przemysłowej, przez wytwarzanie tworzyw sztucznych, niekontrolowany rozwój transportu, po nadmierną produkcję. Otrzeźwienie w kwestii odpowiedzialności za planetę przyszło późno, potrzebne są radykalne działania, jednak w tym zakresie wciąż niewiele się zmienia. Według danych WWF w ciągu ostatnich 65 lat produkcja plastiku wzrosła z 2 milionów do 380 milionów ton rocznie. Jest nas coraz więcej, a nieumiejętne gospodarowanie odpadami z tworzyw sztucznych powoduje zaśmiecanie nie tylko lądu, ale też – w ogromnej mierze – mórz i oceanów. Ryby, żółwie, ptaki i ssaki morskie zaplątują się w pływające odpadki, co bezpośrednio przyczynia się do śmierci wielu gatunków, albo mylą foliowe torby i plastikowe zakrętki z pożywieniem. Jedna z dryfujących wysp śmieci na Pacyfiku przekroczyła już powierzchnię pięciokrotnie większą niż Polska. Co więcej, drobinki plastiku niesione przez wiatr zakotwiczyły się w oddalonych od cywilizacji zakątkach świata – arktycznym lodzie czy wysokich Pirenejach. Mikroplastik znajdujemy w żywności, którą jemy, w wodzie, którą pijemy, i w powietrzu, którym oddychamy.
Ślad węglowy, czyli ciemna strona produktu
Zarówno w domu, jak i poza nim mamy na co dzień do czynienia z różnego rodzaju odpadami. Jednak niekończący się cykl kupowania i wyrzucania skutkuje nie tylko namacalnymi powodami do wstydu. Co ze śladem węglowym, którego jedynie pozornie nie dostrzegamy?
Tekst: redakcja
Zdjęcie główne: Franck V. / unsplash.com
W ciągu ostatnich 65 lat produkcja plastiku wzrosła z 2 milionów do 380 milionów ton rocznie.
Z drugiej strony zasoby wody pitnej kurczą się w zastraszającym tempie. Powodem tej sytuacji są nie tylko susze i zmiany klimatyczne wywołane przez człowieka, ale i wciąż rosnące zapotrzebowanie na wodę, którą pochłania ekspansywne rolnictwo, hodowla zwierząt i przemysł. Pod uprawy i pastwiska likwiduje się lasy, a te płoną coraz częściej i więcej, także z powodu rosnącej temperatury na świecie i dłuższych okresów suszy. Płonie syberyjska tundra i tajga, Puszcza Amazońska, pożary trawią też Afrykę Południową. Wraz z nieodwracalnymi zniszczeniami życie traci wiele gatunków zwierząt, znika kluczowe źródło tlenu, a do atmosfery uwalniają się ogromne ilości dwutlenku węgla. Dlatego tak ważne jest poznanie źródła produktu, z którym mamy do czynienia w sklepie. Komisja Europejska pracuje nad sposobem oznakowania żywności, które informowałoby klienta o śladzie węglowym produktu.
W tym pojęciu zamknięta jest suma szkodliwych dla środowiska gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery podczas produkcji i użytkowania rzeczy. W ogólnym rozrachunku liczy się każdy detal – od pochodzenia surowca oraz ilości (i jakości) energii potrzebnej do produkcji, zużycia wody, przez składowanie, użytkowanie i transport, czyli drogę, jaką pokonuje produkt, by znaleźć się w sklepie, aż po recykling. Im mniej szkodliwych dla środowiska decyzji, tym ślad węglowy jest mniejszy. Przykład?
Pod uprawy egzotycznymi owocami, takimi jak awokado, ananasy czy banany wycina się lasy tropikalne.
Do produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego zużywa się więcej energii niż do wytworzenia jedzenia z roślin. Dzieje się tak dlatego, że zwierzę hodowane, aby wyprodukować mleko, potrzebuje wody i pożywienia, a mleko, zanim stanie się serem, przechodzi jeszcze proces przetwarzania, wymagający kolejnych pokładów energii. Problem jest także z egzotycznymi owocami, takimi jak awokado, ananasy czy banany. Pod ich uprawy wycina się lasy tropikalne, a do tego owoce te pokonują tysiące kilometrów, zanim znajdą się na półce w sklepie w naszej okolicy. Podróż samolotem czy statkiem oznacza znaczną emisję zanieczyszczeń, dlatego warto wybierać przede wszystkim lokalną żywność. Każdy wybór ma znaczenie, a kupując mniej i rozważniej, przyczyniamy się do spadku popularności konkretnego produktu i co za tym idzie – do obniżenia jego produkcji.
Coraz częściej globalne marki znajdują wielowymiarowe korzyści wprowadzając w życie ekologiczne rozwiązania. Z jednej strony współpracują i wspierają organizacje zajmujące się ochroną środowiska, z drugiej – korzystają z nowych, przyjaznych przyrodzie technologii. Światowym trendem we współczesnej ekonomii jest zastosowanie modelu gospodarki o obiegu zamkniętym. Tworząc pętlę procesów produkcyjnych, w których odpady z jednych etapów są wykorzystywane jako surowce dla innych, zmniejsza się nie tylko ilość odpadów, ale znacznie spada zużycie energii i surowców nieodnawialnych. Do czynnego udziału w recyklingowej rewolucji i przekazywania niepotrzebnych produktów do przetwarzania i racjonalnego wykorzystania zachęcają też kampanie. Przykładem może być światowy program zbiórki tekstyliów, powstały z inicjatywy H&M. Na czym polega? Wystarczy zostawić niepotrzebne tekstylia w specjalnych pojemnikach znajdujących się w sklepie marki. Te, które nie nadają się już do noszenia są przetwarzane na inne produkty, takie jak ściereczki do sprzątania.
Tekstylia, których nie można powtórnie użyć, dostają drugą szansę: odzyskuje się z nich włókna lub wykorzystuje do produkcji materiałów tłumiących i izolacyjnych w przemyśle motoryzacyjnym. Wszelkie nadwyżki ze zbiórki przekazywane są na badania procesu recyklingu tekstyliów oraz akcje społeczne. Z myślą i troską o środowisko powstały produkty z serii H&M Conscious, bazująca na materiałach pochodzących między innymi z roślin, których uprawa nie wpływa negatywnie na planetę.
Z tematem śladu węglowego i znaczeniem codziennych wyborów konsumenckich można się zapoznać także poprzez zabawę, niezależnie od wieku. Tematem przewodnim tegorocznego wydania specjalnego KUKBUK Dzieciaki jest ciekawość, skupiona głównie wokół wątków ekologicznych, budująca odpowiedzialną postawę społeczną. Wszystko podane w lekkiej, zabawnej formie. Znajdziecie tam między innymi opracowaną wraz marką H&M grę w sklep, w której wyjaśniamy, jakie skutki dla środowiska mają nasze pozornie błahe zakupowe wybory. Co więcej, jeśli zrobicie zakupy za minimum 150 złotych na dziale dziecięcym H&M, w prezencie dostaniecie magazyn KUKBUK Dzieciaki. Akcja* trwa od 9 do 15 września w pięciu miastach w Polsce.
- Warszawa – CH Arkadia
- Kraków – Galeria Krakowska
- Poznań – CH Avenida
- Wrocław – Wroclavia
- Gdańsk – Galeria Forum
*Aby skorzystać z oferty, trzeba posiadać konto w programie lojalnościowym H&M i wykorzystać ofertę znajdującą się z strefie nagród.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?