Masato, młody kucharz o japońsko-singapurskich korzeniach, planuje przejąć restaurację po nagle zmarłym ojcu. Najpierw jednak wyrusza w podróż do Singapuru, gdzie ma nadzieję odkryć frapujące go tajemnice związane z relacją rodziców. Szuka też wuja Wee – brata matki i właściciela restauracji, od którego pragnie nauczyć się przyrządzania najlepszego ramenu, by na tym tradycyjnym daniu oprzeć sukces własnego lokalu.
Chłopak znajduje nie tylko wujka, ale i babcię – Lee wciąż żyje i zna odpowiedzi na nurtujące Masato pytania na temat burzliwej relacji jego rodziców. Oboje zbliżają się do siebie w kuchni, wspólnie przygotowując jedzenie. Dają sobie jednak znacznie więcej niż tylko umiejętności kulinarne.
Danie z filmu staje się rzeczywistością!
Kiedy reżyser Eric Khoo i japoński producent Yutaka Tachibana pracowali nad scenariuszem filmu „Ramen. Smak wspomnień”, często rozmawiali o tym, jak by to było wspaniale pokazać publiczności nie tylko piękną historię ale również dać możliwość skosztowania dania, które było jednym z głównych bohaterów filmu.
W filmie danie Ramen Teh jest owocem mariażu Bak Kut Teh i słynnej zupy Ramen, dwóch dań symbolizujących pierwsze Singapur, a drugie – Japonię. Teraz widzowie, którzy wybierają się do Singapuru, będą mieli możliwość sprawdzić, jak Ramen Teh naprawdę smakuje. Od lutego 2018 potrawa jest dostępna w sieci restauracji Ramen Keisuke.
Twórcy filmu zaprosili do współpracy słynnego kucharza Keisuke Takedę, założyciela największej singapurskiej sieci zup Ramen – Ramen Keisuke. Na potrzeby filmu opracował on własną wersję obu przysmaków kuchni japońskiej, singapurskiej, chińskiej oraz malajskiej. Kiedy reżyser Eric Khoo skosztował dania, powiedział że to połączenie jego dwóch ulubionych potraw z dzieciństwa.