Dlatego ważne jest nie tylko to, że w ogóle oddychamy, ale też jak i czym oddychamy. Prawidłowe oddychanie nie jest takie proste – dobrze robimy to tylko do 3-4 roku życia. Według lekarzy większość ludzi nie potrafi oddychać pełną piersią i prawie nie używa do tego przepony – dlatego zazwyczaj dostarcza organizmowi mniej tlenu, szybciej się męczy i pogarsza swoją sprawność intelektualną. Łatwo sprawdzić, czy również należymy do tej grupy. Wystarczy jedną rękę położyć na klatce piersiowej, a drugą na brzuchu – jeśli porusza się tylko ta na klatce, to znak, że nie używamy przepony. Warto nad tym pracować, jak również zwiększać pojemność płuc dzięki wysiłkowi fizycznemu. Śmiech też doskonale reguluje ilość tlenu w organizmie, a warto pamiętać, że im głębszy oddech, tym bardziej jesteśmy zrelaksowani.
Projektowanie oddechu
Oddychanie jest dla nas tak oczywiste, że często nawet nie zwracamy na nie uwagi. Czas to zmienić, bo to właśnie ono podtrzymuje wszystkie życiowe funkcje organizmu.
Tekst: redakcja
Zdjęcie główne: Connor McSheffrey / unsplash.com
Zdjęcia: materiały prasowe
Jakość powietrza wpływa na wszystko – od pracy mózgu, przez przemianę materii, po wygląd skóry
Technika to jedno, ale do prawidłowego oddychania potrzebujemy czystego powietrza – a to w dużych miastach towar deficytowy. Jego jakość wpływa na wszystko – od pracy mózgu, przez przemianę materii, po wygląd skóry. Jest szczególnie ważne dla dzieci, wpływa bowiem na ich pamięć, regenerację czy rozwój powiązań neuronowych. Zamiast czystym powietrzem często oddychamy alergenami, związkami rakotwórczymi i innymi substancjami, które mają negatywny wpływ na pracę układów oddechowego i krążenia. Na przykład podwyższone stężenie ozonu w powietrzu może prowadzić do reakcji zapalnych oczu czy chorób dróg oddechowych, w tym nasilenia objawów astmy oraz zmniejszenia wydolności płuc. Dlatego ważny jest łatwy dostęp do rzetelnych danych i możliwość odpowiedniej reakcji w przypadku niesatysfakcjonującej jakości otaczającego nas powietrza.
Pomocą służą aplikacje mobilne, które umożliwiają sprawdzenie stanu otaczającego nas powietrza lub udzielenie informacji o miejscu, do którego planujemy wyjechać. Jedną z nich zaproponował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, wykorzystując do tego automatyczne pomiary Państwowego Monitoringu Środowiska, wykonywane przez wojewódzkie inspektoraty. Jakość Powietrza w Polsce prezentuje stan zanieczyszczenia na sześciostopniowej skali, biorąc pod uwagę stężenie pyłów PM10 i PM2,5, dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, tlenku węgla, benzenu i ozonu. Kanarek to propozycja, która monitoruje te same rodzaje zanieczyszczenia, ale dodatkowo prezentuje różne światowe normy. Miastem, które doczekało się specjalnej aplikacji, jest Kraków. Kraków Smog to zestaw danych z miasta i jego okolic wraz z obowiązującymi normami i interpretacją obecnego stanu.
Aplikacja Air Quality w czasie rzeczywistym monitoruje stężenie zanieczyszczeń, a Plume Air Report prognozuje stan powietrza z dokładnością co do godziny
Są też opcje, których działanie wykracza poza nasze granice. Na przykład dzięki Air Quality sprawdzimy jakość powietrza w ponad 80 krajach na świecie. Aplikacja w czasie rzeczywistym monitoruje stężenie zanieczyszczeń, a także prezentuje siedmiodniową prognozę i generuje alarmy dla chorych na astmę. Z kolei Plume Air Report korzysta z danych satelitarnych, a jego zaletą jest 24-godzinna prognoza z dokładnością co do godziny.
Aplikacje to jedno, ale co zrobić, kiedy już wiemy, że poziom zanieczyszczenia jest duży, a jednak musimy w danym miejscu przebywać? Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że rozwiązaniem może być ograniczenie wizyt na dworze. Nic bardziej mylnego – powietrze w domu może być nawet o 70% bardziej zanieczyszczone niż na zewnątrz. Powietrze, które przenika do środka, miesza się tam z toksycznymi substancjami, wytwarzanymi na przykład przez farby, meble czy detergenty. Problem jakości powietrza we wnętrzach jest przedmiotem badań naukowych od lat.
Brak wentylacji powoduje szereg schorzeń, od alergii po zaburzenia układu nerwowego
Jednym z rozwiązań miały być energooszczędne, szczelne domy, choć dziś już wiemy, że brak wentylacji również powoduje szereg schorzeń, od alergii po zaburzenia układu nerwowego. Krokiem ku lepszemu okazały się badania prowadzone przez NASA, które zaowocowały raportem prezentującym listę gatunków roślin mających realny wpływ na filtrowanie powietrza. Należą do nich między innymi skrzydłokwiat, paproć czy epipremnum złociste – każdy znajdzie dla siebie coś, co przypadnie mu do gustu, jest powszechnie dostępne i łatwe w uprawie.
Kryzys ekologiczny to też wyzwanie dla ekspertów i projektantów, którzy pracują nad innowacyjnymi urządzeniami pomagającymi w produkcji czystego powietrza w naszych domach. Przykładem są nowe oczyszczacze Dyson Pure Hot+Cool™, z czujnikami o dużej mocy i ze zwiększoną efektywnością filtracji. Oczyszczacz został zaprojektowany tak, aby jak najskuteczniej działać przez cały rok – zimą zapewnia szybkie ogrzewanie pomieszczenia, latem mocne chłodzenie, a przy tym wydajnie oczyszcza powietrze, niezależnie od sezonu.
Problem jakości powietrza we wnętrzach od lat jest przedmiotem badań naukowych
Szybkość reakcji ma tu kluczowe znaczenie – oczyszczacz, za pomocą laserów, automatycznie wykrywa i wyłapuje gazy oraz szkodliwe cząsteczki. Następnie w czasie rzeczywistym przesyła informacje do ekranu LCD i aplikacji, co umożliwia utrzymanie komfortu w domu. Duży filtr borokrzemowy został wyposażony w więcej materiału HEPA i węgla aktywnego, dzięki czemu wyłapuje 99,95% zanieczyszczeń do 0,1 mikrona, takich jak alergeny, bakterie, pyłki i zarodniki pleśni oraz gazy, na przykład NO2, formaldehyd i benzen. Skuteczność tego urządzenia jest imponująca – dzięki technologii Air Multiplier oczyszczacz może rozprowadzić aż 310 litrów oczyszczonego powietrza na sekundę i robi to równomiernie po całym pomieszczeniu.
W czasach, w których trudno liczyć na efektywne działania ministerstw i samorządów w zakresie ochrony przed zanieczyszczeniem, niezależnie od nich musimy zaprojektować sobie najlepszy sposób na oddychanie. Na szczęście nie jesteśmy z tym zupełnie sami. Jeśli połączymy odpowiednie środki ostrzegawcze z naukowo potwierdzonymi sposobami na produkcję czystego powietrza, będziemy mieć solidne podstawy, aby we własnym domu zacząć w końcu oddychać pełną piersią.
Materiał powstał we współpracy z marką Dyson.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?