Kukbuk
Kukbuk

Od pola do stołu, czyli Dolina Dobra

Po pierwsze lokalność, świeżość, prawdziwy smak. Do tego zrównoważony rozwój, działanie z myślą o środowisku naturalnym i kontrola jakości na każdym etapie procesu produkcji. Za tymi wartościami stoją realne korzyści. To one wpływają na nasze wybory w trakcie zakupów, podczas których coraz częściej zadajemy sobie pytanie: jak – i z czego – to jest zrobione?

Absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz warszawskiej ASP. Przez wiele lat współpracowała z magazynami wnętrzarskimi, gdzie aranżowała wnętrza i stylizowała sesje zdjęciowe. Współtworzyła feministyczny magazyn G’rls ROOM. Miłośniczka rękodzieła i stała bywalczyni wszelkich warsztatów angażujących ręce i myśli. Uwielbia lato, sukienki i gołe nogi.

Tekst: Magdalena Olszewska-Kaniuk

fot. serwis prasowy

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

U źródła

Jeśli warzywa i owoce, to sezonowe, najchętniej od lokalnego rolnika, którego znamy z osiedlowego bazarku. Do rzemieślniczego pieczywa albo, jeszcze lepiej, upieczonego w domu też nie trzeba nikogo przekonywać. Staramy się jeść świeżo i prosto, czytać etykiety i dokonywać świadomych wyborów żywieniowych. Można mieć wątpliwości, dociekać. Zwłaszcza w kwestii mięsa pojawia się ich najwięcej. Bo też jak dotrzeć do źródła? Skąd się dowiedzieć, jaką paszę jadły zwierzęta? Albo czy ktoś zadbał o ich dobrostan? Wiadomo, że nawet dystans, jaki dzieli fermę od zakładu mięsnego, ma tu znaczenie. Dolina Dobra, za którą stoi Goodvalley, to przykład marki, która zrewolucjonizowała rynek mięsa w Polsce. Od 30 lat przenosi duńskie doświadczenie na polski grunt, unowocześniając rolnictwo i produkcję mięsa w zrównoważonym modelu „od pola do stołu”. Na czym polega ten unikatowy model produkcji?

Zintegrowany system działań zapewnia nie tylko jakościowe zarządzanie każdym etapem, ale i tworzenie produktów z własnych surowców w sposób zrównoważony dla środowiska.

Na Pomorzu

Od uprawy, komponowania paszy, przez hodowlę zwierząt i produkcję mięsa, aż po wytwarzanie własnej energii – to wszystko odbywa się na Pomorzu. Zintegrowany system działań zapewnia nie tylko jakościowe zarządzanie każdym etapem, ale i tworzenie produktów z własnych surowców w sposób zrównoważony dla środowiska. Wszystkie gospodarstwa, zarówno hodowla, jak i produkcja, działają w zgodzie z najlepszymi praktykami hodowlanymi i rolniczymi, z poszanowaniem środowiska. Zwierzęta mają tu dostęp do naturalnego światła. Do tego zbilansowaną dietę, składającą się z paszy pochodzącej z własnych upraw i dopasowaną do indywidualnych potrzeb. Co więcej, wykwalifikowany zespół behawiorystów zadbał między innymi o zachowanie naturalnego odruchu rycia, zapewniając zwierzętom zabawki z naturalnych materiałów. Dzięki lokalności, czyli zamkniętemu łańcuchowi produkcji, ograniczono też stres związany z transportem.

Dla klimatu

To tu powstały pierwsze biogazownie w Polsce, będące źródłem zielonej energii. Do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych przyczyniają się również inne działania, które można zauważyć na każdym etapie produkcji. Od pola, na którym stosuje się uprawę bezorkową i dba o glebę, zapobiegając jej degradacji, przez ograniczenie transportu, aż po opakowanie – tacki bowiem są wykonane z materiału z recyklingu. Co więcej, gazy powietrzne, których używa się do pakowania, pochodzą z odnawialnych źródeł.

Na stole

Za krótkim i lokalnym procesem produkcji stoi zawsze gwarancja świeżości. Smak i jakość produktów Doliny Dobra bierze się z dobrych surowców i uważnych działań, podejmowanych z poszanowaniem otoczenia. Zintegrowana myśl łącząca profesjonalną wiedzę prowadzi tu przez rolników, hodowców, behawiorystów i przetwórców, którzy wspólnie dbają o otaczający ich świat. I to się czuje.

Materiał powstał we współpracy z marką Dolina Dobra. Producent Dolina Dobra ma w swoim portfolio zarówno mięsa świeże jak i wędliny plastrowane, parówki oraz szeroki wybór cienkich kiełbasek.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk