Ludzie od zarania dziejów interesowali się utrwalaniem i wykorzystywaniem właściwości roślin. Oczywiście nie tylko dla urody – przede wszystkim dla zdrowia i dla smaku. Można było łączyć przyjemne z pożytecznym i tak jak Hipokrates (460-370 p.n.e.) macerować lebiodkę kreteńską oraz piołun w słodkim greckim winie. Tak podobno narodził się wermut, napój alkoholowy, który miał nieść satysfakcję i wspomagać trawienie.
Około 500 roku p.n.e., Persepolis, ceremonialna stolica (jedna z czterech stolic) starożytnego imperium perskiego. Artysta rzeźbi w kamieniu młodego mężczyznę. Młodzieniec ma obnażoną klatkę piersiową, jest przepasany materiałem, w jednej dłoni trzyma dzban oleju, w drugiej ręcznik. Prawdopodobnie udaje się do kąpieli, po której posmaruje swoje, lub czyjeś, ciało olejem.