Sekret łososia – niezwykła moc omega-3
Omega-3 to wielonienasycone kwasy tłuszczowe (PUFA), których wpływu na zdrowie nie sposób przecenić. Choć ich źródłem jest wiele produktów spożywczych, bezsprzecznie najbogatszym są tłuste ryby morskie, na pierwszym miejscu zaś nasz bohater łosoś. Co zyskujemy dzięki kwasom omega-3?
Po pierwsze, utrzymują mózg w dobrej kondycji – badania, które przeprowadził James Pottala z University of South Dakota, dowiodły, że im większa zawartość omega-3 w diecie, tym większa objętość naszego mózgu, w tym hipokampa, czyli tej części, która jest odpowiedzialna za dobrą pamięć. Omega-3 mają też ogromne znaczenie dla zdolności uczenia się i myślenia abstrakcyjnego. Te niezwykłe związki bezpośrednio wpływają na nasze samopoczucie – francuscy naukowcy w badaniach opublikowanych na łamach pisma „Nature Neuroscience”udowodnili, że wraz ze wzrostem omega-3 w diecie zmniejsza się ryzyko wystąpienia depresji i zaburzeń nastroju.
Na tym jednak dobroczynne działanie kwasów omega-3 się nie kończy. Szereg badań potwierdza, że wspomagają one układ krążenia i chronią serce. Szwedzcy naukowcy badali tę zależność przez ponad 14 lat na grupie 4 tysięcy osób. Wnioski z tych badań pokazały, że im więcej produktów bogatych w omega-3 na talerzu, tym mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, i to aż o 27%, a to naprawdę sporo!
Do listy zasług tych wyjątkowych kwasów dodajmy jeszcze, że pomagają zmniejszyć ryzyko cukrzycy typu 2 nawet o 33%, czego dowiodły badania przeprowadzone na Uniwersytecie Wschodniej Finlandii w Kuopio. Wspierają także nerki i stawy, a włączone do diety dzieci, zmniejszają ryzyko alergii i astmy.
Już garść tych potwierdzonych naukowo faktów powinna wystarczyć, byśmy częściej zapraszali łososia na swoje talerze. A przecież prócz kwasów omega-3 ta niezwykła ryba zawiera inne związki, które wspomagają nie tylko zdrowie, ale i służą urodzie.