Kukbuk
Kukbuk

Gdzie na randkę w Krakowie? 16 miejsc na romantyczne spotkania

Czy to pierwsza randka, randka w ciemno, czy kolejne wspólne wyjście – dzięki tym miejscom na randkę stwierdzicie, jak w starej piosence Grechuty, że „Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś”. To tutaj najlepiej się zakochać – w mieście i nie tylko…

Tekst: Kalina Tyrkiel

Zdjęcie główne: materiały prasowe Luktung

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 10 minut!

Na naszą listę trafiły zarówno lokale uwielbiane i cenione od lat, randkowe klasyki, jak i te nieoczywiste czy mniej znane. Zjecie tu dania z całego świata – amerykańskie burgery, japońskie sushi czy polską karpatkę. Wszystkie pyszne! Zabierzcie bliską osobę na obiad lub kolację i wspólnie odkrywajcie nowe miejsca.

Zebraliśmy dla was wielokrotnie sprawdzone adresy na randki w Krakowie. Polecamy i restauracje z formalną atmosferą, i takie zupełnie na luzie, od koktajlbarów po miejscówki w plenerze. Romantyczny Kraków ma mnóstwo odsłon. To nasze ulubione!

Najlepsze miejsca na randkę w Krakowie

Fot. Instagram Bufetu

Bufet

Nie trzeba robić rezerwacji w Bottiglierii 1881 (choć również warto!), aby cieszyć się kuchnią wyróżnioną w przewodniku Michelin. Przemysław Klima, pierwszy dwugwiazdkowy szef kuchni w Polsce, stworzył miejsce uniwersalne. Bufet to sprawdzony adres dla mniejszych i większych grup, i oczywiście dla par. Jeśli jesteście duetem z różnych krajów, to właśnie tutaj szczególnie polecamy się wybrać na spotkanie z kuchnią polską.

Jest żywy ogień, są akcenty nostalgiczne, jest kreatywne podejście do klasyki. Stali bywalcy i bywalczynie wiedzą też, że każdy pobyt w Bufecie należy zakończyć karpatką. Wnętrze, zaprojektowane przez Metraż Studio, zapewnia komfortową atmosferę, z odpowiednim balansem elegancji i luzu. Na mniej formalne wyjścia polecamy miejsca przy barze, to dodatkowy spektakl, niczym wyjście do teatru i restauracji w jednym!

Fot. Instagram Molam

Molam i Luktung

Co można robić na pierwszej randce? Ot choćby sprawdzić swoje preferencje co do poziomu ostrości, najlepiej w cenionych azjatyckich restauracjach w Krakowie. Molam serwuje autentyczną tajską kuchnię, a przy tym zawsze korzysta z tego, na co akurat jest w Małopolsce sezon. Całe miasto czeka na tutejsze słynne szparagi, w środku lata koronę dzierży papryka igołomska, a gdy ta się skończy, w menu króluje brukselka. Wszystko, co trafia na stół, jest stworzone do dzielenia się. Tematy do rozmowy i wspólne zachwyty gwarantowane! 

Jeszcze bardziej sprzyjająca randkowej intymności atmosfera panuje w drugiej restauracji tej samej ekipy – Luktung przy Rynku Podgórskim. Tu na talerzach widać wpływy innych krajów Azji Południowo-Wschodniej. Nieważne, który z tych dwóch lokali wybierzecie, koniecznie zostawcie miejsce na coś słodkiego! Na koniec ciekawostka: nazwy obydwu restauracji pochodzą od gatunków muzyki popularnej w Tajlandii i w Laosie. To będzie podróż dla wszystkich zmysłów.

Fot. Instagram Noah

Noah

Nazwa tej restauracji oznacza „odpoczynek, spokój, rozkosz” – czyż nie tak powinno wyglądać udane spotkanie we dwoje? Noah sprawdzi się na wyjście nieco bardziej eleganckie, ale wciąż bez przesadnego nadęcia. Pierwsza część karty jest wegetariańska, druga to wybitne ryby i mięso, a detale zmieniają się w zależności od sezonu.

Nigdy nie brakuje tu świeżych lokalnych warzyw i owoców, od rokitnika, przez kalarepkę, po topinambur w środku zimy. Jagnięce kebaby na cynamonie to coś, do czego wracamy przy każdej wizycie. Choć trudno wybrać tylko kilka rzeczy, pamiętajcie, by zostawić przestrzeń na deser. Noah bowiem to również wybitne desery, a randka tutaj na pewno będzie obfitować w słodkie chwile.

Fot. Instagram Karakteru

Karakter

Krakowska randkowa klasyka, gratka głównie dla osób jedzących mięso, choć ceniona również przez miłośników małży. O mulach z Karakteru krążą legendy, podobnie kultowy status ma tutejszy tatar, a w karcie zawsze znajdą się nietypowe podroby. Jest tu i dyskretnie elegancki wystrój, i wysokie stężenie składników powszechnie uznawanych za afrodyzjaki, i imponująca karta win. 

Miejscowi wracają do tego lokalu regularnie od lat, niezmiennie trzyma poziom swoich klasyków, a przy tym stale zaskakuje. Otwarty jak na krakowskie standardy do późna, a jeśli umawiacie się na spotkanie w środku dnia, koniecznie sprawdźcie kartę lunchową. Zawsze jest ekscytująca.

Fot. Instagram Youmiko Sushi

Youmiko Sushi 

W tym przypadku zalecamy rezerwację: lokal jest niewielki, chętnych zawsze dużo – i w ogóle nas to nie dziwi. Youmiko to krakowska perełka, która serwuje nie tylko doskonałe sushi z rybą, ale również wegańskie warianty dań. Nawet jeśli zwykle wybieracie ryby, koniecznie zamówcie kilka roślinnych pozycji. Torcik bakłażanowy to obiekt marzeń i westchnień, gwarancja dobrego pierwszego wrażenia. Kolejnego zresztą też.

Dużo dzieje się również w rolkach z grzybami, w sezonie letnim zmysły rozbudzają soczyste pomidory, a i opcje rybne zawsze są rozkosznie podkręcone. Przestrzeń jest ograniczona, stoliki są bardzo blisko siebie, więc jeśli zależy wam na szczególnej intymności, warto zapytać o salę na dole. Tak czy inaczej, doznania gwarantowane!

Miejsca na wyluzowaną randkę w Krakowie

Fot. Instagram Mezzaliansu

Mezzalians

Wierzymy, że droga przez żołądek do serca często wiedzie jeszcze przez humus, falafel, labneh, coś sezonowego i trochę dań z grilla. Mezzalians był jednym z pierwszych miejsc w Krakowie z kuchnią Bliskiego Wschodu i zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. Niejedna para poznała się przy takim zestawie, a potem nastąpiły kolejne spotkania, we dwoje lub w szerszym gronie, ale pod tym samym adresem. 

Do Mezzaliansu się wraca: w lecie na kukurydzę, w zimie na warzywa korzeniowe, wiosną na nowalijki. Co miesiąc biorą na tapet to, na co akurat jest sezon, a lokal od lat otwiera rankingi najsmaczniejszych restauracji w Krakowie. W Mezzaliansie nie osiadają na laurach i ciężko na to pracują!

Fot. Instagram Nolio Pop

Nolio Pop

Pierwsza lokalizacja Nolio ma status legendy, poznacie ją zawsze po kolejkach wzdłuż Krakowskiej. Na randki szczególnie polecamy młodszą siostrę: Nolio Pop, odsłonę typowo neapolitańską, przy ulicy Miodowej. Tu przestrzeni i prywatności jest więcej, atmosfera staje się jeszcze luźniejsza, można nawet zamówić h*wajską (pisownia oryginalna), a nad wszystkim góruje olbrzymi mural Maradony.

Kochamy tutejsze koktajle, kochamy też tatar. (Tak, jeden z lepszych tatarów w Krakowie znajdziecie w miejscu, które słynie z pizzy!) Zamiast typowego pieczywa podają do niego pizzowe ranty. Spytajcie, co się dzieje ze środkiem, odpowiedź was zaskoczy.

Fot. Instagram Pełni

Pełnia Social Club

Jedno z najbardziej niezwykłych wnętrz w Krakowie, z nawiązaniami do space age, Stanisława Lema i estetyki hoteli z lat 70. (projekt Stellar Studio). Do tego mnóstwo przytulnych zakamarków, dużo opcji koktajlowych i pyszne, dopracowane talerzyki do dzielenia się. Pełnia Social Club to miejsce, które od wejścia buduje swobodną atmosferę i zachęca do rozmów.

Można tu wpaść na małą przekąskę, na pełną kolację albo po prostu na coś do picia, z procentami lub bez. W weekendy często jest DJ, a cały dziedziniec tętni życiem, szczególnie latem. Pełnia możliwości, swoboda wyboru i mnóstwo charakteru!

Fot. Instagram Wschodu

Wschód Bar

Jeśli klimat filmów Wong Kar-Waia odpowiada waszej wizji idealnej randki, Wschód Bar będzie najlepszym wyborem. Wnętrze projektu NOWW Studio oddaje nastrój „Spragnionych miłości”, a sprężyste kluski, słynne na całe miasto bakłażany i bogactwo przypraw z różnych regionów Azji stworzą zmysłowe tło dla każdego spotkania we dwoje.

Wśród neonów i przyciemnionego światła można zapomnieć o całym świecie na zewnątrz, choć w lecie może was skusić również ukryty ogródek. Miejsce przyjazne dla par wege i wegan, romantyczne w dyskretny, niewymuszony sposób. Starannie zaplanowany układ pozwala zachować prywatność i skłania do zwierzeń.

Fot. Instagram Kinki Ramen

Kinki Ramen

W nazwie chodzi o japoński region Kinki, ale zostawiamy otwarte pole do interpretacji. To kolejne miejsce z autentyczną azjatycką kuchnią – ekipa regularnie podróżuje do Japonii, a swoją ofertę stale rozszerza o nowe pozycje, w tym deserowe. W sekcji słodkiej furorę robią lody kakigori, karty napojów z procentami i bez są równie ciekawe, a wśród ramenów każda para znajdzie coś dla siebie. 

Kinki dojrzycie z daleka, kolejka osób w różnym wieku (choć głównie młodszych) stoi tu bez przerwy. Warto uzbroić się w cierpliwość, ale przecież dobrze się czeka w miłym towarzystwie, prawda? Aha, koniecznie zerknijcie do łazienki, na pewno was zaskoczy!

Fot. Instagram Bliskości

Bliskość

Czy istnieje bardziej adekwatna nazwa dla miejsca na randkę? Bliskość to lokalna salwatorska kawiarnia, która zbliża do siebie sąsiadów – i z pewnością zbliży również was. Polecamy ten adres na randki kawowe i śniadaniowe, ze słońcem wpadającym przez okna, na cieszenie się niespiesznymi porankami i popołudniami w przytulnej przestrzeni projektu NOWW Studio

Tu czas płynie jakby wolniej, a przed lub po koniecznie wybierzcie się na spacer po okolicy. Błonia, zakupy na targu, Muzeum Narodowe, architektura modernistycznego Krakowa, a może jakieś zupełnie nowe zakątki? Wybór należy do was.

Fot. Instagram Parkowej

Parkowa Burger and Bowl

Nie ma krakowskiego lata bez Parkowej. Gdy tylko temperatury osiągają odpowiedni próg, obok stadionu Korony pojawiają się rzesze ludzi spragnionych dobrego jedzenia w plenerze. To idealna opcja dla par niezdecydowanych: ktoś może wybrać burgera, ktoś świeżego, pełnego warzyw bowla – i wszyscy będą równie zadowoleni. 

Parkowa to częsty finał randek aktywnych, rowerowych lub spacerowych. Polecamy połączyć takie wyjście z odwiedzeniem pobliskiego Kopca Krakusa, Kamieniołomu Liban, ze spacerem po Krzemionkach lub po parku Bednarskiego. Opcji jest mnóstwo, sprawdziliśmy wiele i wciąż odkrywamy nowe.

Fot. Instagram Pstrąga Ojcowskiego

Pstrąg Ojcowski

Kolejny pomysł na randkę aktywną, malowniczą, pod Krakowem, ale wciąż całkiem blisko miasta. Spacer (a może dłuższa przejażdżka rowerem?) po Ojcowskim Parku Narodowym może mieć tylko jeden finał: w Pstrągu Ojcowskim, z rybą prosto ze stawu, świeżo wędzoną lub grillowaną. Kochamy tutejsze kiszonki, kochamy ten sielski klimat i w sezonie zawsze korzystamy z okazji, by się tu wybrać.

Ojców się nie nudzi, ma wiele ścieżek i miejsc do odkrycia, ale przyznajemy – zawsze kończymy w tym samym miejscu. Ach, i jeszcze coś: tę przyjemność można przedłużyć na czas nieokreślony. Na miejscu można kupić pstrąga w puszkach i wracać do miłych chwil później, gdziekolwiek akurat będziecie.

Gdzie na randkę i koktajle w Krakowie?

Fot. Instagram The Trust

The Trust

Zaufane miejsce na budowanie wzajemnego zaufania, ale też pretekst do rozmowy o muzyce. Karta koktajli w The Trust to zawsze playlista, każdy kolejny awesome mix zawiera kompozycje noszące nazwy znanych piosenek. Można wybierać według smaków albo według gustu muzycznego i przy okazji dowiedzieć się więcej o tym, co lubi druga osoba.

Naszym zdaniem to właśnie tutaj można spróbować jednych z najlepszych koktajli w mieście, czy to autorskich, czy czegoś z klasyki. The Trust to rasowe speakeasy, ze stolikami ukrytymi za regałem z książkami, a ekipa za każdym razem buduje niezapomniane doświadczenie. Widzieli niejedną randkę, wiedzą, jak to się robi!

Fot. Instagram Sababy

Sababa

„Sababa” znaczy „wspaniale” – tak zaczyna się tu karta koktajli. Z doświadczenia wiemy, że tu się dotrzymuje słowa. Jeśli chcecie zrobić wrażenie na pierwszej randce, ten adres będzie idealny: stoliki są daleko od siebie, można znaleźć ustronny kąt, a czarno-złoty wystrój jest prawdziwie ponadczasowy. Standardowa karta na pewno sprosta oczekiwaniom, ale nie bójcie się pytać też o coś spoza niej.

Sababa będzie też dobrym rozwinięciem randki, kolejną lokalizacją w trakcie wieczoru. Znajdziecie ją na piętrze, w sercu Kazimierza, więc możecie się tu wybrać na drugi akt, po kolacji w jednym z miejsc z listy. Czy drugi akt będzie tym finałowym, to zależy od was. My gwarantujemy, że będzie udany!

Fot. Instagram Mercy Brown

Mercy Brown

Na koniec miejsce skrzętnie ukryte na piętrze, za szatnią restauracji z kuchnią polską. Z zewnątrz nic nie wskazuje na to, co czeka w środku, choć w Krakowie Mercy Brown to adres dobrze znany i ceniony od wielu lat. Mówimy o jednym z pierwszych barów speakeasy w mieście, intymnym i dyskretnym z definicji. 

Klimat czasów prohibicji stanowi część doświadczenia, a specjalność zakładu to regularne pokazy burleski z udziałem uznanych artystów z Pragi i Berlina. Sprawdźcie kalendarz Mercy Brown i koniecznie odpowiednio wcześniej zróbcie rezerwację. Takie randki z podkręconą temperaturą będziecie wspominać jeszcze bardzo długo.

Sprawdź też:

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk