Kukbuk
Kukbuk
Pies z kotem leżący na trawie

Czy zwierzęta mogą być na diecie wegańskiej?

Czy dieta kotów i psów może się obyć bez produktów zwierzęcych?

Tomek Zielke

Wykształcony polonista, niedoszły filozof, kucharz z powołania, dziennikarz w międzyczasie. W KUKBUK-u odpowiedzialny jest za kuchenne laboratorium, w którym bada przepisy na idealne potrawy. Kontakt: teoriakulinariow@gmail.com

Tekst: Tomek Zielke

Zdjęcie główne: Dan Hodkins/ unsplash.com

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 23 minut!

Weganie będący właścicielami psów i kotów często stają przed następującym problemem: jak pogodzić sprzeciw wobec przemysłu mięsnego, odpowiedzialnego za ekstensywne cierpienia zwierząt i degradację środowiska, z troską o zdrowie swojego drapieżnego zwierzęcia domowego? Czy dieta kotów i psów może się obyć bez produktów zwierzęcych? Temat wegetariańskich diet dla psów i kotów jest obciążony wieloma mitami i uprzedzeniami, a co mówią dowody naukowe? Zapraszam do zapoznania się z bardzo krótkim i prostym przeglądem literatury – bibliografię znajdziecie na końcu artykułu.

Jaki jest wpływ produkcji standardowych karm dla zwierząt na środowisko?

Można by zapytać, czy karmienie zwierząt domowych to rzeczywiście problem o dużej skali, czy należy zawracać sobie nim głowę. Gregory S. Okin w artykule „Environmental impacts of food consumption by dogs and cats” opublikowanym w 2017 roku w czasopiśmie „PLOS ONE” wyliczył, że ponad 160 milionów pupili trzymanych w amerykańskich domach odpowiada za konsumpcję 19% kalorii zjadanych przez całą nację, co równa się kaloriom zjadanym rocznie przez wszystkich Francuzów. Do jedzenia co prawda trafiają resztki i elementy niezdatne do spożycia przez człowieka, ale nie zawsze ma to dobre konsekwencje – przypomnijmy tylko o aferze z 1998 roku, kiedy Amerykańska Agencja Leków i Żywności opublikowała raport o wycofaniu kilkudziesięciu produktów zakażonych pentobarbitalem, środkiem używanym do usypiania zwierząt w schroniskach; takich przykładów jest znacznie więcej, bo do puszek w USA trafiało również mięso zanieczyszczone produkowanymi przez pleśnie mykotoksynami czy pochodzące ze zwierząt chorych. Jak jednak pisze Okin, ważną cechą współczesnego rynku karm dla zwierząt jest to, że coraz popularniejsze stają się produkty premium, zawierające jeszcze więcej produktów zwierzęcych, w tym mięsa znakomitej jakości.

Jak wynika z kalkulacji autora badania, roczna produkcja karm dla zwierząt generuje tyle dwutlenku węgla (zaliczanego do gazów cieplarnianych), ile jeżdżenie przez rok 13,6 milionami samochodów.

Czy psy mogą nie jeść mięsa?

Zacznijmy od diety psów, ponieważ jest ona dużo mniej kontrowersyjna. Psy domowe (Canis lupus familiaris) należą co prawda do rzędu drapieżnych, wyposażonych przez ewolucję w szereg cech ułatwiających zabijanie ofiar oraz przeżuwanie i trawienie ich tkanek.

Pierwsze udomowione psy – co miało miejsce nawet 33 tysiące lat temu – przeżywały, żywiąc się skrawkami pozostawionymi przez człowieka. To wymogło na nich szereg adaptacji – zmian pozwalających dobrze trawić węglowodany, czego brakuje choćby wilkom

Pies wyciągający łapę

fot. Camylla Battani / unsplash.com

Biologicznie psy można zaliczyć do wszystkożerców

Panuje raczej zgoda co do tego, że psy dobrze radzą sobie na zrównoważonej diecie zarówno wegetariańskiej (z uwzględnieniem jajek i nabiału), jak i wegańskiej (tylko roślinnej). Badanie Wendy Brown pokazuje, że na diecie wegetariańskiej nawet ciężko pracujące psy, syberyjskie husky ciągnące zaprzęgi, cieszą się znakomitym zdrowiem. Na rynku dostępne są gotowe karmy wegetariańskie – jak to jednak często bywa z produktami żywnościowymi w ogóle, to, co jest deklarowane na etykiecie, nie zawsze odpowiada temu, co rzeczywiście znajduje się w opakowaniu. Testy gotowych produktów ujawniały różnego rodzaju niezgodności, które, przy karmieniu tylko jednym rodzajem produktu, mogą w dłuższej perspektywie doprowadzić do niedoborów składników odżywczych, co zresztą pokazało dość stare badanie (z 2001 roku) Ellen Kienzle i Radki Engelhard: spośród 12 przebadanych karm dla psów tylko 2 były godne polecenia przez autorki, w reszcie natomiast zaobserwowano niedobory składników odżywczych, których brakowało również u karmionych tymi produktami psów. Późniejsze badania (na przykład praca Pii-Glorii Semp z 2014 roku) dowodzą jednak, że standardy jakości znacznie się poprawiły i na rynku pojawia się coraz więcej zrównoważonych gotowych karm.

Nie zawsze posiłki przygotowane w samodzielnie są lepsze: wiele domowych diet dla zwierząt, nie tylko wegetariańskich, nie spełnia wymagań dotyczących odpowiednich poziomów mikro- i makroelementów

Kot siedzący wśród liści monstery dziurawej

fot. Rana Sawalha / unsplash.com

Dlatego właśnie niezbędne są regularne badania i konsultacje z weterynarzem, które pozwalają szybko wykryć ewentualne problemy zdrowotne, wymagające zmiany w diecie lub suplementacji witaminami, minerałami czy aminokwasami.

Czy koty mogą nie jeść mięsa?

Kot (Felis catus) został udomowiony znacznie później niż pies i spełniał nieco inną funkcję w gospodarstwie domowym – oprócz relaksującego wpływu głaskania na człowieka pomagał mu również radzić sobie ze szkodnikami. Kotom brakuje mechanizmów przystosowawczych, które pozwalają psom na przetrwanie na diecie bezmięsnej: aż 50% kalorii w ich diecie powinno pochodzić z białka. Koty potrzebują również ważnych składników odżywczych, które znajdują się zazwyczaj w odpowiednich ilościach jedynie w produktach zwierzęcych: należą do nich tauryna, retinol (witamina A), kobolamina (witamina B12), kwas arachidonowy; pamiętajmy również, że profil aminokwasowy produktów zwierzęcych różni się znacznie od tego występującego w roślinach. Dieta bogata w produkty roślinne może zarówno u kotów, jak i u psów powodować zwiększenie pH moczu, co prowadzi do kamicy układu moczowego.

Jeśli wziąć to wszystko pod uwagę, zdrowa wegańska dieta dla kotów bez odpowiedniej suplementacji syntetycznymi związkami jest niemożliwa

Pozostają pytania o przyswajalność tych syntetycznych związków oraz koszty środowiskowe ich produkcji oraz transportu

Producenci dostępnych na rynku gotowych, roślinnych karm zapewniają, że zawierają one wszystkie potrzebne związki w odpowiednich ilościach, ale, jak wspominałem wyżej, nie zawsze deklaracje odpowiadają rzeczywistości. Dotyczy to jednak wszelakich karm, nie tylko wegetariańskich. Pozostają jeszcze pytania o przyswajalność tych syntetycznych związków oraz koszty środowiskowe ich produkcji oraz transportu. Gdyby okazało się, że karmienie zwierząt wegańskimi pokarmami wiąże się z większym śladem węglowym, niż na przykład stosowanie konwencjonalnych diet, należałoby jeszcze raz przemyśleć sensowność ich wprowadzenia.

Pomimo tych trudności wiele kotów żyje i ma się dobrze na diecie roślinnej, na co dowodem jest choćby wspomniane wyżej badanie autorstwa Semp. Spośród 59 wegańskich kotów biorących udział w badaniu 15 zostało dokładnie przebadanych, między innymi pod kątem odpowiednich poziomów składników odżywczych we krwi – nie zaobserwowano żadnych anomalii, poza niskimi poziomami kwasu foliowego. Przyczyny jego niedoboru nie zostały poznane, wiązany jest on jednak z ryzykiem zachorowania na tromboembolizm. Inne studium, autorstwa Lorelei Wakefield, przedstawia poziomy tauryny i kobolaminy we krwi 17 wegetariańskich kotów: wszystkie miały prawidłowe poziomy kobolaminy; 3 koty miały niedobory tauryny, jednak jak się okazało, były one karmione częściowo resztkami, co może tłumaczyć te odstępstwa od normy.

Rudy kot leżący w łóżku, kubek herbaty (fot. Iz Phil)

fot. Iz Phil / unsplash.com

Duża część osób może uznać, że żywienie kota roślinami jest nienaturalne. Co jednak dokładnie oznacza ten termin? Każdy rozumie go inaczej, na co mają wpływ osobiste doświadczenia, preferencje i uprzedzenia. Przy czym trudno uznać tryb życia współczesnych domowych kotów za naturalny: koty na wolności jedzą raczej rzadko i tak dużo, jak tylko będą w stanie zmieścić, bo po szczęśliwym polowaniu często następuje długi okres głodu. Domowe koty przy stałym dostępie do karmy w ciągu dnia zjadają nawet 20 posiłków, w których skład wchodzą takie produkty jak tuńczyk, krewetki, wołowina, wieprzowina, jagnięcina.

Koty zabijają w USA każdego roku 1,4-3,7 miliarda ptaków oraz 6,9-20,7 miliarda niewielkich ssaków

Na marginesie można dodać, że koty w ogóle są problemem dla wegańskiego światopoglądu: w końcu trzymamy pod dachem urodzonego mordercę, który, jeśli tylko może wychodzić z domu, z pewnością zajmuje się w wolnych chwilach zabijaniem ptaków, gryzoni i innych małych zwierząt. Za ile śmierci rocznie odpowiadają mruczki? Według badania opublikowanego w 2013 roku w czasopiśmie „Nature Communications” koty zabijają w USA każdego roku 1,4-3,7 miliarda ptaków oraz 6,9-20,7 miliarda niewielkich ssaków. W niektórych krajach, na przykład w Nowej Zelandii, pojawiły się nawet projekty zakładające zakaz posiadania kotów. Rozwiązaniem jest oczywiście trzymanie ich w domu, ale wiele osób uznaje to za okrucieństwo.     

O czym należy pamiętać przy zmianie diety psa lub kota?

Jak podkreślają autorzy przeglądu badań „Vegetarian versus Meat-Based Diets for Companion Animals” opublikowanego w 2016 roku w czasopiśmie „Animals”, studia badające wpływ wegetariańskich diet na zdrowie zwierząt nie rozstrzygają jednoznacznie, czy taki sposób żywienia jest całkowicie bezpieczny – potrzeba więcej danych, przede wszystkim z badań najwyższej jakości, tak zwanych randomizowanych badań kontrolowanych. Zainteresowanie dietami roślinnymi pozwala jednak sądzić, że w przyszłości takie badania się pojawią.

Pies, seter irlandzki, jedzący przysmak z dłoni człowieka

fot. Camylla Battani / unsplash.com

Zmiany sposobu żywienia zawsze powinny być wprowadzane stopniowo: co kilka dni można zwiększać ilość nowej karmy na przykład o 10%. Kluczowe jest również zadbanie o to, by zwierzę jadło nowy typ pokarmu ze smakiem: pomoże w tym dodatek płatków drożdżowych, olejów roślinnych, nori czy spiruliny.

Najważniejsze jednak są częste badania zwierzęcia (przede wszystkich badanie pH moczu, które można przeprowadzać samodzielnie), pozwalające na szybkie reagowanie na wszelkie problemy zdrowotne, oraz ciągły kontakt z weterynarzem. Wszystkim zainteresowanym wprowadzeniem diety wegetariańskiej u psów, a zwłaszcza u kotów zalecam uprzednie dogłębne przemyślenie tematu i bardzo uważne zapoznanie się z literaturą naukową, z której wybrane pozycje przedstawiam poniżej. Spora część artykułów jest dostępna do przeczytania w całości bezpłatnie w internecie – polecam szczególnie pierwszą pozycję, będącą przeglądem badań, w którym znajdziemy w skrócie większość informacji zawartych w pozostałych artykułach.

BIBLIOGRAFIA

  • Artykuły naukowe

    • Knight A., Leitsberger M.: Vegetarian versus Meat-Based Diet for Companion Animals, „Animals” 2016, 6 (9): 57 (http://www.mdpi.com/2076-2615/6/9/57).
    • Michel E.K.: A Unconventional Diets for Dogs and Cats. Vet. Clin. North Am. Small Anim. Pract. 2006 Nov, 36 (6): 1269-81, vi-vii
      (http://manejo_pastagens.doc.evz.ufg.br/up/66/o/Dietas_nao-convencionais.pdf).
    • Wakefield L.A., Shofer F.S., Michel K.E.: Evaluation of cats fed vegetarian diets and attitudes of their caregivers. J. Am. Vet. Med. Assoc. 2006, 229: 70-73.
    • Kienzle E., Engelhard R.A.: Field study on the nutrition of vegetarian dogs and cats in Europe. Compend. Contin. Educ. Pract. Vet. 2001, 23: 81.
    • Semp P.-G.: Vegan Nutrition of Dogs and Cats. Master’s Thesis, Veterinary University of Vienna, Vienna, Austria, 2014 (http://www.vetmeduni.ac.at/hochschulschriften/diplomarbeiten/AC12256171.pdf).
    • Gray C.M., Sellon R.K., Freeman L.M.: Nutritional adequacy of two vegan diets for cats. J. Am. Vet. Med. Assoc. 2004, 225: 1670-1675.
    • Brown W.Y., Vanselow B.A., Redman A.J., Pluske J.R.: An experimental meat-free diet maintained haematological characteristics in sprint-racing sled dogs. Br. J. Nutr. 2009, 102: 1318-1323.
    • Brown W.Y.: Nutritional and ethical issues regarding vegetarianism in the domestic dog. Recent Adv. Anim. Nutr. Aust. 2009, 17: 137-143.
    • Knight A.: In defense of vegetarian cat food. J. Am. Vet. Med. Assoc. 2005, 226: 512-513; author reply 513-514.
    • Okin G.S.: Environmental impacts of food consumption by dogs and cats, „PLOS One” 2017 Aug 2, 12 (8): e0181301, doi: 10.1371/journal.pone.0181301. eCollection 2017 (http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0181301).
    • Loss S.R., Marra P.P., Will T.: The impact of free-ranging domestic cats on wildlife of the United States. „Nature Communications”, vol. 4, article number: 1396 (2013).
  • Dodatkowe informacje

  • Artykuły w magazynach:

    • Knight A.: Fishy Business?. „Lifescape” 2008 (May): 74-76;

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk