Kukbuk
Kukbuk

Czekając na szósty sezon „Chef’s Table”

Netflix i miska domowego popcornu to nasz ulubiony sposób na spędzanie wieczorów w oczekiwaniu na wiosnę. Polecamy kulinarne seriale dokumentalne na przetrwanie ostatnich zimowych dni.

Tekst: Kasia Siewko

Zdjęcia: Materiały prasowe

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

Chef’s Table

Jeśli kulinarne reality show uczyniły z szefów kuchni celebrytów, seriale dokumentalne pokroju „Chef’s Table” nadały im rangę artystów. David Gelb, reżyser serii, po sukcesie filmu „Jiro śni o sushi” postanowił kontynuować swoją kulinarną odyseję – przebył 5 kontynentów i pokazał 24 wyjątkowych szefów, których łączy miłość do jedzenia i dzielenia się nim. Gelb starannie dobiera bohaterów. W pierwszym sezonie – ze ścieżką dźwiękową wypełnioną muzyką klasyczną i z kamerą śledzącą każde pociągnięcie łyżki czy finezyjne ruchy noża – puszcza oko do sympatyków fine dining. Gelb portretuje swoich bohaterów w ich naturalnym, kuchennym środowisku, ale też sięga głębiej – zagląda do domów rodzinnych, pokazuje ich dziedzictwo. Kluczem do sukcesu serialu nie jest jego udana narracja i kinowa, pełna rozmachu forma. Serial kupuje widzów autentycznością i ekskluzywnością – daje dostęp do przestrzeni, które są poza zasięgiem zwykłych zjadaczy chleba. Wśród bohaterów – dyrygentów restauracyjnych orkiestr – pojawiają się zaangażowany społecznie Massimo Bottura, rozpoetyzowany Francis Mallmann, bezkompromisowy Tim Raue, oddany regionalizmowi Virgilio Martínez czy buddyjska mniszka Jeong Kwan – która wirtuozerią na polu dań wegańskich przyciąga gości z całego świata. W czwartym sezonie Gelb oddaje głos cukiernikom, w piątym odwiedza szefów kuchni z Filadelfii, Stambułu, Barcelony i Bangkoku.

Symfonia Gelba trwa. 22 lutego premierę będzie miał 6 sezon serii. Swoje kuchnie otworzą przed widzami: Asma Khan, Sean Brock, Dario Cecchini oraz Mashama Bailey.

Ugly Delicious

Szef kuchni David Chang w towarzystwie swoich przyjaciół, René Redzepiego, Davida Choe, Aziza Ansariego i Petera Meehana, przygląda się kulinarnym klasykom w różnych wydaniach, w zależności od szerokości geograficznej. Panowie na warsztat biorą comfort i soul food spod znaku kuchni rodzinnej, jedzenie ulicy i barów, które mogą odstręczać niewtajemniczonych. Każdy odcinek to nowy „brzydki”, ale pyszny bohater. Kulinarna podróż Davida Changa rozpoczyna się od pizzy. Prowadzący próbują odpowiedzieć na pytanie, czy prawo do przypisywania sobie autentyczności placka mogą rościć sobie tylko Włosi z Neapolu, jaką drogę przeszła pizza znad Morza Tyrreńskiego, by stać się pizzą nowojorską, oraz czy ananas i inne kontrowersyjne dodatki, którymi ozdabia się placki, są faktycznie kulinarnym barbarzyństwem. Nie tylko w przypadku włoskiego placka ścierają się głosy tradycjonalistów i reformatorów. Soczyste spory między Changiem i jego przyjaciółmi dotyczą również tacos, smażonego kurczaka czy BBQ. Siłą serii jest jej dynamika i oddanie głosu nie tylko kucharzom, ale również krytykom kulinarnym, aktorom i standuperom, których łączy po prostu miłość do kuchni. Twórcy bawią się formatem, ironicznie czerpiąc z popkultury i trendów. Odcinek o pierogach ma formę wysokiej rangi debaty, w której David Chang próbuje udowodnić szefowi Mario Carbonemu – swojemu „arcywrogowi” – wyższość azjatyckich dim sum nad ravioli. Gospodarz serialu zapowiedział na swoim Instagramie w dzień Święta Dziękczynienia powrót drugiego sezonu „Ugly Delicious”. Data premiery nie została jeszcze ujawniona.

Cztery składniki

Felietonistka „New York Timesa” i autorka książek kucharskich Samin Nosrat z pomocą Netflixa przełożyła swoją książkę „Salt, Fat, Acid, Heat” na format serialowy. Rozwija w nim teorię czterech podstawowych składników, które stanowią fundamenty dobrej, satysfakcjonującej kuchni. Jak wszyscy wiemy, jedzenie byłoby tylko jedzeniem, gdyby nie charyzmatyczne osobowości bohaterów srebrnego ekranu. Ciepłem i siłą przekonywania Samir może dorównać niepodzielnie panującej w tej kategorii Nigelli Lawson. Samin mówi o sobie: „Żyję, gotuję, śmieję się” – te same określenia można przypisać „Czterem składnikom”. Tytułowych czterech elementów, tłuszczu, soli, kwasu i temperatury, Nosrat poszukuje na czterech kontynentach. Przygląda się procesowi produkcji oliwy w Ligurii, moczy palce w tłustym, pulchnym cieście na focaccię, wespół z włoską mammą u zbocza gór przygotowuje pesto genovese. Słony smak w postaci miso, sosu sojowego i soli pozyskiwanej z glonów hondawara odkrywa u wybrzeży Morza Japońskiego. Na Jukatanie próbuje kwaśnych pomarańczy i miodu majskiego. Kulinarną podróż kończy w rodzinnej Kalifornii, gdzie powraca do domowych przepisów, poddając mięso i warzywa wysokiej temperaturze, uwydatniając ich kolory i smaki. „Cztery składniki” to doskonała, rozgrzewająca duszę propozycja na leniwą niedzielę – sprawi, że do naszych kuchni na moment wkradnie się słońce.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk