Kukbuk
Kukbuk
Gdzie uciec na 11 listopada? – Tradycje z okazji Dnia Świętego Marcina (fot. Gary Bendig / unsplash.com)

3 miejsca na Dzień Świętego Marcina

Wino w Portugalii, szwedzka kolacja z gęsiną czy słodkie podkowy w Czechach? Podpowiadamy, gdzie wyjechać na 11 listopada.

Tekst: redakcja

Zdjęcie główne: Gary Bendig / unsplash.com 

 

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 4 minuty!

11 listopada to dzień świąteczny nie tylko dla Polaków. Traf chciał, że dzień Świętego Marcina wypada akurat w nasze Święto Niepodległości i, nie licząc lokalnych zwyczajów, raczej jest traktowany po macoszemu. Tymczasem w innych europejskich krajach to dzień prawdziwej obfitości – pod każdym względem. Zatem, jeśli potraficie się obejść bez poznańskich rogali, zobaczcie, gdzie warto spędzić ten dzień.

Portugalia – na Świętego Marcina napij się wina!

Wszystkim Portugalczykom 11 listopada kojarzy się niewątpliwie z dobrym jedzeniem, piciem i ładną pogodą. Po październikowych chłodach, na które tak alergicznie reagują ciepłolubni Portugalczycy, tego dniaczuć wreszcie cieplejsze powietrze, więc ten dzień jest idealną okazją do biesiadowania.

Gdzie uciec na 11 listopada? – Portugalia w Dniu Świętego Marcina (fot. Ricardo Resende / unsplash.com)

fot. Ricardo Resende / Unsplash.com

Dzień Świętego Marcina – wino w Portugalii (fot. Jeff Siepman / unsplash.com)

fot. Jeff Siepman

Z tej okazji wszyscy raczą się kasztanami i jeropigą, tradycyjnym trunkiem, który składa się z wina i moszczu winnego, czyli czystego alkoholu – opowiada nam António Lopes, profesor na Universidade do Algarve w Faro.

Tego dnia także po raz pierwszy pije się wino z tegorocznych zbiorów oraz słynne água-pé, niskoalkoholowy napój, który powstaje z dodania wody do wytłoczyn winogronowych. Portugalczycy do tego stopnia biorą sobie tę tradycję do serca, że funkcjonuje nawet powiedzenie: na Świętego Marcina idź do piwniczki i napij się wina!

Z kolei tradycja pieczenia kasztanów w ogniu prawdopodobnie ma korzenie w obchodach Wszystkich Świętych. To właśnie wtedy rozpalało się wielkie ogniska na cześć zmarłych, a przy okazji piekło się kasztany. Dziś w Portugalii sprzedawców kasztanów można znaleźć na każdym rogu. Pieką je tradycyjnie na węglu drzewnym, pakują do papierowych torebek i posypują solą. – Sztuka tkwi w prostocie i dobrej jakości kasztanach – mówi António.

Reklama

Szwecja – zapłać podatek w gęsiach

Regionem, który warto odwiedzić tego dnia, jest bez wątpienia szwedzka Skania – zapewnia Karolina Drozdowska, adiunkt w Instytucie Skandynawistyki Uniwersytetu Gdańskiego oraz tłumaczka języka norweskiego. W tym regionie obchodzi się wigilię dnia Świętego Marcina, Mårtensafton, która przypada na 10 listopada. W skańskich domach serwuje się wtedy tradycyjnie trzydaniową kolację z gęsiną, gåsamiddag, w roli głównej. Z kolei na pierwsze danie podawana jest czernina gotowana na gęsiej krwi, na deser zaś – skańska szarlotka, rodzaj kruszonki podawanej z musem jabłkowym i sosem waniliowym.

Legenda głosi, że obiad ten został po pierwszy raz zaproponowany w latach 50. XIX wieku przez szefa kuchni w lokalu Piperska Muren w Sztokholmie. Wcześniej na pierwsze danie serwowano macerowaną w ługu suszoną rybę, lutfisk, a na deser podawano gotowany na mleku ryż z cukrem i cynamonem.

Dzień Świętego Marcina – deser na mleko z ryżem i cynamonem (fot. Deryn Macey / unsplash.com)

fot. Deryn Macey / unsplash.com

Święto przypadało w Skandynawii tradycyjnie w ostatni dzień przed rozpoczęciem postu. W dzień Świętego Marcina pobierano dziesięcinę. Podatek ten płacono w naturze, między innymi w gęsiach, także dlatego, że utrzymywanie ptaków zimą było w tym mroźnym regionie Europy wyjątkowo kosztowne. Warto zauważyć, że opisane powyżej zwyczaje kulinarne przetrwały do dzisiaj właściwie tylko w Danii oraz szwedzkiej Skanii. W pozostałych regionach Skandynawii tradycja zanikła, chociaż obecnie nawiązuje się do niej na przykład w Norwegii, gdzie służy ona za pretekst do kuszenia klientów restauracji daniami z gęsiny.

Jako zabawną ciekawostkę można dodać, że postać z komiksów o Kaczorze Donaldzie, znana w Polsce jako Gęgul Gęg, nosi w szwedzkich tłumaczeniach imię Mårten Gås, dosłownie: Gąsior Marcin, które zdaje się nawiązywać do tradycyjnego świętomarcińskiego posiłku, mårtengås– podsumowuje Karolina Drozdowska.

Gdzie uciec na 11 listopada? – Sztokholm (fot. Bastien Hervé / unsplash.com)

fot. Bastien Hervé / unsplash.com

Czechy – zjedz podkowę zamiast rogala

Jak powszechnie wiadomo, gdy Święty Marcin przybywa na białym koniu, przynosi ze sobą śnieg. Choć, jak wylicza Robert Kulmiński z Instytutu Slawistyki Zachodniej i Południowej Uniwersytetu Warszawskiego – przynosi nie tylko biały puch, ale również i świętomarcińskie wino, piwo, pieczoną gęsinę i, przypominające znane poznańskie rogale, podkowy.

Kilkutygodniowe wino tradycyjnie otwiera się 11 listopada, dokładnie o godzinie jedenastej. Dla winiarzy to okazja do spotkania się z sąsiadami oraz świetny pretekst do sprzedawania własnych produktów na licznych targach, odbywających się w tym czasie w całych Czechach. Dziś nawet małe browary włączają się w tę tradycję, przygotowując na ten dzień premiery swoich specjalnych, sezonowych, świętomarcińskich piw. Podają je oczywiście do pieczonej gęsiny, nierzadko przyprawionej kminkiem. Na deser warto spróbować także świętomarcińskich podków, rogalików tradycyjnie napełnianych masą makowo-orzechowo-miodową, przypominającą poznańskie wypieki. Dzień można zakończyć udziałem w pochodzie Świętego Marcina organizowanym podczas festynów, na których bez wątpienia będziemy mieli okazję do spróbowania wszystkich przysmaków.

Reklama
Tradycje na Dzień Świętego Marcina – rogale i piwo w Czechach (fot. Helena Lopes / unsplash.com)

fot. Helena Lopes / unsplash.com

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk