Rozgrzeje was temperatura fascynującej lawy i równie wysoki poziom afektu do niej w filmie dokumentalnym „Wulkan miłości”, poświęconym parze naukowców. Krew w żyłach rozpali też Alicia Keys z nowym albumem pełnym gorących duetów. Zostając w płomienny klimacie, zapraszamy na dolce far niente w namiętnie czerwonych wnętrzach świeżo otwartego lokalu Va Bene Cicchetti ze smakami Wenecji. Obojętnymi nie zostawi was też lektura książki „W sztucznym świetle” o losach młodej Niemki szukającej tożsamości. A po tej intensywności wrażeń zachęcamy do włączenia przycisku „off” w otoczeniu natury i kulinarnych dobrodziejstw prosto od pszczół.

Plan na weekend 27-28 sierpnia
Koniec tygodnia, a zarazem miesiąca będzie gorący – i nie mamy tu na myśli wyłącznie statusu termometru. Mamy dla was kilka rozpalających do czerwoności propozycji kulturalnych na ten weekend.
Tekst: redakcja
Zdjęcie główne: kadr z filmu „Wulkan miłości”
W tym tygodniu czytamy:

fot. okładka książki „W sztucznym świetle” Deniz Ohde / wyd. Marpress
W sztucznym świetle
Deniz Ohde
wyd. Marpress
Znacie wydawnictwo Marpress? To gdańska oficyna promująca autorów nie tylko z Pomorza, ale też z krajów nadbałtyckich. Tych drugich, mało znanych w Polsce, możecie poznać dzięki literackiej serii Bałtyk. Właśnie z niej pochodzi książka „W sztucznym świetle”, którą popełniła Niemka Deniz Ohde – to debiut, za który nominowano ją do kilku nagród, w tym do najważniejszej w Niemczech Deutscher Buchpreis 2020 (z krótką listą tytułów). Bohaterką powieści jest córką niemieckiego robotnika i tureckiej imigrantki, a treść oscyluje między szukaniem tożsamości a niezrozumieniem przez społeczeństwo. Nie poznajemy imienia głównej bohaterki – zostaje dla nas enigmatyczną A., często nazywaną „ciapatą”. Niemcy insynuują jej, że nie jest Niemką, tylko emigrantką, a jej oliwkowa cera ma odsyłać ją do południowo-wschodnich korzeni, o których wie niewiele. Dla A. tu, w Niemczech jest jej dom, po niemiecku mówi i myśli, czemu zatem w szkole tego nie akceptują? Powieść Deniz Ohde jest o krzywdzących stereotypach, wrażliwości i wtłaczaniu od dziecka, że najlepiej się nie wychylać. Spokojnie, jest też nuta nadziei i tlącej się odwagi, ale do tego dojdziecie już sami.
W tym tygodniu słuchamy:

fot. okładka płyty „KEYS II” Alicia Keys
Alicia Keys „KEYS II”
wyt. RCA Records
Jeśli widząc nazwisko Alicii Keys, nucicie „Fallin”, to jesteśmy w tym razem, choć trudno nam uwierzyć, że od debiutu artystki minęło 21 lat. Dziś, kilkanaście nagród Grammy później, słuchamy nowego albumu „KEYS II”, który jest też trochę remiksem przeszłości. Są tu bowiem świeże utwory, ale też twórcze przeróbki, jak dwie wersje pięknego „In Common”, który pierwotnie pojawił się 6 lat temu na „Here” w 2016 roku. Wydanie jest mianowane dużo mówiącym hasłem „de luxe”, a oznacza to, że zawiera dwie wersje: „Originals” z dominacją pianina, oraz hip-hopową, wyprodukowaną przez Mike’a WiLL’a Made-It’a wersję „Unlocked”, którą magazyn Rolling Stone ogłosił najambitniejszą jak dotąd płytą Alicii Keys. Muzycznych kooperacji jest tu więcej, bo artystka zaprasza raperów, w tym Lil Wayne’a w „Nat King Cole” czy Khalida i Lucky’ego Daye’a w „Come For Me”. Ten drugi utwór ma też nastrojowy, skąpany w świetle teledysk, którym piosenkarka i pianistka zapowiedziała swoje nowe podwójne dzieło. W „KEYS II” dzieje się dużo, oj – bardzo dużo, może nawet ciut za wiele, co wywołuje małe tęsknoty za większą liczbą utworów z samym tylko głosem Alicii. Ale może wy sądzicie inaczej?
W tym tygodniu oglądamy:

fot. plakat filmu „Wulkan miłości”
„Wulkan miłości”
reż. Sara Dosa
Tytuł nie mógł być już bardziej dosłowny (choć oryginał to „Fire of love”), ale jak inaczej nazwać zbiorczy dowód miłości do wulkanów? Dokument Sary Dosy można by też śmiało opisać jako płomienny romans, a nawet – miłosny trójkąt. Skojarzenia brzmią dwuznacznie, a są bardzo dosłowne, bo mowa tu o ludziach, którzy kochali po pierwsze siebie nawzajem, a po drugie – lawy i kratery, i to aż do śmierci. Bohaterzy filmu dokumentalnego to francuskie małżeństwo, Katia i Maurice Krafft, słynni badacze czynnych wulkanów, popularyzatorzy nauki i fani bliskich spotkań z żywiołem. Na starcie dowiadujemy się, że… zginęli podczas erupcji w Japonii na początku lat 90. Wiecie już zatem, że ta historia nie będzie sztywno linearna, i wiedzcie też, że będzie rozpalać na wiele sposobów. Tu ukłony do pasa należą się reżyserce, która wspaniale ugryzła temat zakochanych w sobie i w niebezpiecznej przyrodzie wulkanologów. Zaczynamy rozumieć ich fascynację tak bardzo, jak silnie nie możemy czasem pojąć pasji alpinistów. Uwierzcie, że treść i montaż „Wulkanu miłości” jest jak jeden wielki i piękny teledysk, który chce się zapętlać w nieskończoność.
W tym tygodniu odwiedzamy:

fot. Piotr Maciaszek
Va Bene Cicchetti
ul. Ludwika Waryńskiego 9 c, Warszawa
Ciao, tutti! Jeśli tęsknicie do klimatu Italii, mamy dobre wieści – przy Waryńskiego pojawiła się ambasada włoskiego smaku. A dokładnie weneckiego, bo Va Bene Cicchetti skupia się na przekąskach z tej części Włoch. Widniejące w nazwie lokalu cicchetti to przekąski serwowane w tradycyjnym bàcari w Wenecji, czyli lokalu, w którym nie znajdziemy dań obiadowych czy kolacyjnych, a takie właśnie tapasy. Do pyszności na mały głód – jak małe kanapki – w Va Bene Cicchetti podaje się drinki. Świeżutkie na gastromapie Warszawy Miejsce to sorella, czyli młodsza siostra bistro Va Bene – Roma in Varsavia na Powiślu, gdzie serwuje się włoską pizzę i klasyczną pastę. Mamy nadzieję, że tutejszy klimat będzie równie swojski i domowy, jak w starszym Va Bene. Oba przybytki prowadzi dwójka pasjonatów: Agata i Emanuele. Dodamy też, że nakarmicie tu nie tylko brzuchy, ale też oczy – a to dzięki świetnemu wnętrzu, które zaprojektowali NOKE Architects, w tym Aleksandra Hyz, i Ola Niepsuj – ilustratorka jest autorką obłędnej mozaiki na ścianie. Klimat nawiązuje do weneckich miejscówek na wodzie, na szczęście nie grozi wam wywrotka w gondoli.
W tym tygodniu próbujemy:

fot. Farma Bii
SymBIIoza, czyli weekend smaków na Farmie Bii!
26-28 sierpnia
Janinów 6B, Buczek
Nawet pracowite pszczoły odpoczywają w weekend, dlatego zapraszamy was na zwieńczenie tygodnia i całego miesiąca w wyjątkowo przyjemnych okolicznościach. Od piątku do niedzieli na Farmie Bii będą królowały kulinarne przyjemności i relaks. Bohaterką SymBIIozy będzie pszczoła – patronka miejsca. Podczas sobotniej kolacji degustacyjnej skosztujecie efektów działań tego pracowitego owada, w postaci pięciu dań oraz skomponowanych do nich koktajli. O menu zadba szef kuchni Artur Kokoszka i mistrz barmański Przemek Bocian. Poza błogostanem dla podniebienia czeka na was całe bogactwo przyrody: spacery po okolicznym lesie, czytanie w oranżerii i kąpiele w basenie. To nie wszystko w temacie wellness. Podczas weekendu na Farmie Bii możecie też porozciągać ciało podczas zajęć jogi albo skorzystać z oferty masażu, w tym aromaterapeutycznego i gorącymi kamieniami.
Przeczytaj również:
- Ludzie i inspiracje
Menu na weekend: 29-30 października
W halloweenowy weekend nie obejdzie się bez lampionów z dyni. Wydrążony z niej miąższ z powodzeniem wykorzystamy w kuchni, by przyrządzić pożywne śniadania, pyszne obiady i kuszące desery.
- Zdrowie i rozsądek
Jak zatrzymać smak sezonowych owoców i warzyw?
Przedstawiamy krótki przewodnik po technikach mrożenia, suszenia i przerabiania.
- Na mapie
Gdynia – zjeść w każdym porcie
Oferta kulinarna Gdyni z każdym rokiem jest coraz atrakcyjniejsza. Podpowiadamy, które restauracje i kawiarnie odwiedzić podczas pobytu w tym mieście.
- Ludzie i inspiracje
Menu na weekend: 29-30 października
W halloweenowy weekend nie obejdzie się bez lampionów z dyni. Wydrążony z niej miąższ z powodzeniem wykorzystamy w kuchni, by przyrządzić pożywne śniadania, pyszne obiady i kuszące desery.
- Zdrowie i rozsądek
Jak zatrzymać smak sezonowych owoców i warzyw?
Przedstawiamy krótki przewodnik po technikach mrożenia, suszenia i przerabiania.
- Na mapie
Gdynia – zjeść w każdym porcie
Oferta kulinarna Gdyni z każdym rokiem jest coraz atrakcyjniejsza. Podpowiadamy, które restauracje i kawiarnie odwiedzić podczas pobytu w tym mieście.
Chcemy wiedzieć co lubisz
Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?