Plan na weekend: 26-27 lutego

Podłość

Olga Mildyn

wyd. W.A.B.

Debiutancka powieść Olgi Mildyn, dziennikarki TVN24, to wielowątkowa historia śledztwa prowadzonego równolegle przez dziennikarkę, policjantów i prokuraturę – nie spodziewajcie się jednak typowego kryminału, bo to, co wypełnia niemal 500 stron powieści, to namalowany z niezwykłą skrupulatnością obraz socjologiczny współczesnej Polski. Pretekstem do snucia opowieści o kraju, w którym walka – ta z systemem i ta o własne marzenia – okazuje się z góry skazana na porażkę, jest wypadek samochodowy. Ginie w nim ojciec z trójką dzieci. Gdy chwilę później policjanci znajdują ciało matki, drogowy wypadek – do tej pory zwyczajny i mieszczący się w statystykach – wygląda już zupełnie inaczej. Mildyn, konstruując skrzące się barwnymi porównaniami i grami językowymi zdania, prowadzi czytelnika wprost do najmroczniejszych zakamarków ludzkiej duszy i odsłania przed nim to, co bohaterowie „Podłości” skrywają przed całym światem, a często i przed samymi sobą. Obnaża manipulacje – te, w które wciągają ludzi władza, media czy system, ale też te, które prowadzą dla własnego interesu. Co ciekawe, impulsem do stworzenia fabuły „Podłości” był rzeczywisty wypadek, zakończony śmiercią małżeństwa i trojga dzieci, o którym Mildyn przeczytała w jednym z lokalnych serwisów.

Once Twice Melody

Beach House

Ósmy album tej założonej w 2004 roku dreampopowej formacji zabiera nas w międzyplanetarną podróż, której przewodzi kojący wokal Victorii Legrand. Podzieloną na cztery rozdziały płytę wypełniają zawieszone między jawą a snem melodie i teksty pełne kosmicznych odniesień. Po raz pierwszy duet Beach House sam podjął się produkcji całego albumu, pierwszy raz też do nagrań zaproszono zespół smyczkowy. W rezultacie dostajemy 18 bogato zaaranżowanych utworów – choć wciąż są to proste, pełne przestrzeni piosenki, z dużą dozą nostalgii, tak charakterystyczne dla tego zespołu.

Belfast

Kenneth Branagh

Nominowany do Oscara aż w siedmiu kategoriach „Belfast” to kameralna opowieść, której tło stanowi wojna w Irlandii Północnej. Fabułę śledzimy oczami Buddy’ego, chłopca dorastającego w wielopokoleniowej protestanckiej rodzinie w robotniczej dzielnicy Belfastu. Jego typowe dla okresu dorastania problemy, jak zadurzenie się w koleżance – akurat katolickiego wyznania – nagle, wraz z wybuchem konfliktu, nabierają innego wymiaru. Choć świat, do jakiego przywykł, dzień po dniu ustępuje miejsca grozie, która coraz intensywniej wkrada się w beztroskie do tej pory życie lokalnej społeczności, Buddy zachowuje się jak każdy chłopiec w jego wieku. Nie nadąża za zmianami wywołanymi przez wojnę domową i nie do końca akceptuje jej konsekwencje – zwłaszcza decyzję rodziców o wyjeździe z Belfastu. Przyspieszona lekcja dorastania i zdobywania wiedzy o tym, co najważniejsze, to znany motyw filmowy, który w „Belfaście”, mimo osadzenia w wojennych realiach, podany jest z ogromną dozą nostalgii i ciepła. Na pewno nie bez znaczenia jest tu fakt, że Kenneth Branagh, reżyser i scenarzysta tego urokliwego, czarno-białego obrazu, wraca filmem do wspomnień z własnego dzieciństwa, gdy jako dziewięcioletni chłopiec emigrował z rodzicami z Belfastu do Anglii.

Ja, Kot. Koty w sztuce Japonii i Zachodu

Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha

Kraków

Od soboty aż do początku września w Muzeum Manggha będzie można oglądać pierwszą w Europie wystawę w całości poświęconą kotom – od kota domowego po jego dzikich krewnych. Drzeworyty ukiyo-e z kolekcji Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego zostaną pokazane obok współczesnych „kocich gadżetów”: maneki neko czy Hello Kitty. Nie zabraknie też kotów znanych z bliższej nam tradycji – Behemota z „Mistrza i Małgorzaty”, Kota w Butach, czy wszelkiej maści współczesnych kotów uwiecznionych w pracach polskich artystów. Ekspozycji towarzyszą katalog i antologia tekstów poświęconych kociej tematyce, uzupełniona oryginalnymi ilustracjami. Polecamy nie tylko kociarzom, ale wszystkim, których fascynuje status kota w kulturze i życiu człowieka.

Pst! Wystawie towarzyszyć będą seminarium poświęcone stosunkowi do zwierząt w różnych kulturach i liczne inne wydarzenia. Trzymajcie rękę na pulsie i zaglądajcie na stronę Muzeum Manggha w poszukiwaniu szczegółów.

Kuchnia tajska na Farmie Bii

Jak w każdy weekend, tak i w ten zaglądamy na Farmę Bii, by doskonalić nasze umiejętności kulinarne pod okiem najlepszych kucharzy. Tym razem w tajniki tajskiej kuchni wprowadzi nas Bartosz „Snecz” Dębski, z którym wypełnimy kuchnię zapachami aromatycznych przypraw: galangalu, trawy cytrynowej, liści kaffiru, tamaryndowca, kolendry i rozgrzewającego chili. Jeśli czas do wakacji pragniecie umilać sobie najlepszym domowym pad thai, a kapryśne pogodowo przedwiośnie spędzić w towarzystwie miski zupy tom kha gai, koniecznie zajrzyjcie na te warsztaty i wraz z ekipą Farmy Bii odkryjcie, jakie jeszcze smaki skrywa kuchnia Tajlandii.

Sprawdźcie też inne warsztaty na Farmie Bii >>

Smaki dawnej i współczesnej Warszawy w hotelu Bristol

W najbliższą niedzielę hotel Bristol wznawia tradycję niedzielnych brunchów i zaprasza do restauracji Macroni wszystkich, którym marzy się kulinarna podróż do lat 20., 30. i 50. XX wieku. Współgospodarzem pierwszego Historycznego Brunchu będzie Robert Makłowicz, który opowie o dawnych tradycjach kulinarnych Warszawy. Za stworzenie wyjątkowej karty dań, inspirowanej oryginalnym menu hotelu Bristol z 1913 i 1927 roku i smakami dań z warszawskich restauracji dwudziestolecia międzywojennego, odpowiada szef kuchni Michał Tkaczyk. Jeśli z sentymentem sięgacie po książki Lucyny Ćwierczakiewiczowej, a na myśl o faszerowanym szczupaku, turbanie z raków czy pieczonej kaczce z jabłkami mocniej bije wam serce, koniecznie wybierzcie się do Bristolu! Brunche będą się tu odbywały w każdą niedzielę, w godzinach 13-17, a dodatkową atrakcją będzie muzyka na żywo.