Plan na weekend: 16-19 czerwca

„Ostatni turnus. Pocztówki z wczasów w PRL-u”

Marcin Wojdak

Wydawnictwo Znak

Jeśli kiedyś pomyśleliście, że „drukowanie internetu” nie ma sensu, to mamy piękny i wzruszający argument, że sens jest – i to wielki jak powierzchnia starej stołówki na koloniach. Marcina Wojdaka, fotografa i autora „Ostatniego turnusu”, możecie kojarzyć z profilu na Instagramie Cosmoderna, gdzie zamieszcza zdjęcia z niezwykłych miejsc o wspólnym mianowniku: architektura powojennego modernizmu. Kadry – głównie z polskiego podwórka – opatruje charakterystycznymi opisami, jakby fragmentami książek z dialogiem. Tym razem debiutuje na papierze, a jego „Pocztówki z wczasów w PRL-u” są trochę jak ten profil na IG. To połączenie fotoalbumu przedstawiającego ośrodki wypoczynkowe z czasów PRL-u z krótką charakterystyką mającą liryczny sznyt. Wojdak wysyła nam urocze, choć smutne widokówki z pensjonatów i domków letniskowych, jak ośrodek Lido w Antoninie, tworząc sentymentalny przewodnik po miejscach, które są, ale ich nie ma. W dobie wycieczek last minute i city breaków wszystko, co kryje się pod hasłem „wczasy”, koi swojskością i nostalgią. Może wertując ten turnusowy przegląd, znajdziecie znajome miejsca z dzieciństwa?

Foals

Life Is Yours

Warner

Ręka w górę, kto ładnych kilka lat temu w kółko słuchał słynnego kawałka „My number” z albumu „Holy Fire”? Foalsi mają to do siebie, że ich indie rockowy klimat i genialny głos Yannisa Philippakisa potrafią przetrwać zmieniające się trendy muzyczne. Na nowej płycie „Life Is Yours” wszystko jest prawie po staremu – prawie, bo wokalista zespołu zapowiada: „To zdecydowanie najbardziej popowa płyta, jaką kiedykolwiek nagraliśmy”. Współpracowali przy niej z kilkoma producentami, większość została zmiksowana przez wielokrotnego zdobywcę nagrody Grammy, Manny'ego Marroquina, który nagrywał m.in. z Rihanną. Jest zatem łagodnie i skocznie, a w tekstach źrebięta zgrabnie łączą nostalgię ze spoglądaniem w jaśniejszą przyszłość. Czuć tu nieco eskapizmu, ale mile wplecionego w atmosferę celebracji i afirmacji. Ten album chłopaki nagrywali zimą, podczas pandemii, marząc o występach na żywo. Gdy kończyli płytę, okolice ich studia w angielskim Bath już się zazieleniły. O tym symbolicznym i szerzej pojętym odrodzeniu traktuje utwór „Wild Green” – w końcu wszystkie piękne chwile są nieuchronnie ulotne.

PS Typujemy, że „Looking High” to pretendent do letniego hitu.

Między dwoma światami

reż. ​​Emmanuel Carrère 

Bycie reporterem zakłada wejście maksymalnie głęboko w opisywany świat przy zachowaniu dystansu. Marianne Winkler (w tej roli Juliette Binoche) udaje się to pierwsze, jednak przy drugim pojawiają się kłopoty. Bohaterka francuskiego filmu „Między dwoma światami” jest pisarką traktującą o nierównościach społecznych we Francji. Aby zgłębić wątek pracy sprzątaczek na północy kraju, zatrudnia się w lokalnej firmie gromadzącej „konserwatorów powierzchni płaskich”. Szybko wsiąka w życie Caen – portowego miasteczka w Normandii. Wstaje o świcie, czyści publiczne toalety i ścieli dziesiątki łóżek na promach. Działa incognito, nie maluje się, jeździ zdezelowanym autem, a po pracy pisze książkę o sytuacji francuskiego prekariatu, czyli o tym, jak to jest pracować w niepewnych warunkach, czytaj: umowy śmieciowe, niskie płace i jeszcze niższe zasiłki. Marianne przygląda się następstwom globalnego kryzysu ekonomicznego na indywidualnych przykładach – i tu wkrada się wspomniany brak dystansu. Jak można schować uczucia, kiedy empatyzuje się z bohaterami swojego reportażu? Zobaczcie sami, a na przyszłość – pamiętajcie, by pościelić łóżko w hotelu i spuścić wodę w szalecie, bo okazujecie tym komuś szacunek.

Cafe Podrygi

Al. Jerozolimskich 3, Warszawa

Kawiarnia za dnia, a wieczorem bar – takie połączenia brzmią najlepiej. Dodajcie do tego świetną lokalizację i wygląda na to, że mamy przepis na miejscówkę doskonałą. Po takie składniki sięgnął Maciej Musiał – producent filmowy i aktor znany z polskich seriali. Cafe Podrygi to spełnienie jego marzeń. O poranku zjecie tu ciastko i wypijecie kawę, wieczorem zaś możecie wybierać do woli z koktajlowej karty. Nowe miejsce znajduje się przy Alejach Jerozolimskich, na samym dziedzińcu stołecznego Muzeum Narodowego. Do środka zapraszają ogromne drewniane drzwi, a na zewnątrz kusi wielki stół – jesteśmy ciekawi, czym będzie można go zastawić! Coś czujemy, że w Cafe Podrygi warszawiacy będą się bawić tłumnie tego lata.

Czerwcówka na Farmie Bii

Od 15 do 19 czerwca Farma Bii zaprasza na Czerwcówkę! Trudno o lepszy długi weekend niż ten spędzony na świeżym powietrzu, w pięknym otoczeniu przyrody, czyż nie? A jednak! Podczas czerwcowej laby na Farmie Bii będziecie mogli nie tylko porządnie wypocząć, lecz również, w doborowym towarzystwie, skosztować letniego menu i wysłuchać kameralnego koncertu. Jeśli jesteście wyjątkowo zmęczeni, będziecie mogli zadbać o regenerację ciała i umysłu podczas zajęć jogi, a jeżeli łakniecie przygód i inspiracji znajdziecie je na warsztatach kulinarnych prowadzonych przez Dominikę Targosz, cenioną szefową kuchni i autorkę „Elementarza kuchni roślinnej”. Dla nas brzmi, jak plan doskonały!