Kukbuk
Kukbuk
Automasaż koreańśki (il. Martyna Cybuch)

Masaż twarzy: na czym polega i co daje?

Ugniatamy jak ciasto, opukujemy, głaszczemy, uciskamy. Czasem delikatnie, innym razem mocno, nawet do czerwoności. Poprzez dotykanie skóry docieramy do mięśni, by poprawić swoje zdrowie, samopoczucie oraz urodę.

Tekst: Marta Grzebisz

Ilustracje: Martyna Cybuch

Opublikowano: 28 Lutego 2020
Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 14 minut!

Wzmacniać czy rozluźniać? 

Pierwsza książka o modelowaniu mięśni twarzy, którą przeczytałam, opierała się na przekonaniu, że należy je przede wszystkim wzmacniać oraz trenować tak, jak ćwiczy się pozostałe mięśnie ciała. W tamtym czasie zrobiło to na mnie wrażenie, wydawało się też logiczne – dzięki wzmacnianiu mięśnie nie będą wiotczeć, tylko staną się silne, przez co naturalnie wypełnią kontur twarzy.

 

Automasaż (il. Martyna Cybuch)

Szybko się jednak okazało, że się myliłam. Dzięki antykwariatowi w sąsiedztwie w moim życiu pojawiła się Natalia Osminina i jej „Odmładzanie twarzy”. Podczas lektury wyobrażałam sobie, jak autorka z politowaniem kiwa głową, tłumacząc mi, że „w rzeczywistości między mięśniami twarzy a mięśniami ciała jest więcej różnic niż podobieństw” (Osminina, 2015, s. 62). Zrozumiałam, że nieustanne ćwiczenie mięśni może prowadzić do ich nadmiernego obciążenia. Tymczasem zaczęłam uczęszczać na trening rozluźniający mięśnie dna miednicy do Kamili Raczyńskiej-Chomym, znanej w mediach społecznościowych jako Dobre Ciało. Dużo pracowaliśmy nad napięciami pojawiającymi się w mięśniach na skutek odczuwanych emocji. Wtedy po raz pierwszy zetknęłam się z postacią Alexandra Lowena, amerykańskiego psychiatry i psychoterapeuty, który uważał, że zlokalizowanie napięć w ciele oraz uświadomienie sobie, co je wywołało, zapewnia człowiekowi większą samokontrolę i ostatecznie pozwala na osiągnięcie spokoju ducha. Lowen pisał: 

„[…] spokój umysłu zależy od spokoju ciała. Ciało w stanie spokoju nie jest nieruchome; pobudzenie płynie w nim jak wielka rzeka – głęboka i pełna. Tak jak kamienie w rzece zakłócają jej przepływ, powodując zawirowania, podobnie chroniczne napięcie w ciele utrudnia przepływ uczuć, powodując konflikty i emocjonalny »szum«. Te konflikty czynią z istot ludzkich jedyne stworzenia, którym brak jest spokoju ducha”. (Lowen, 1991, s. 158)

Dzięki książce oraz treningowi dowiedziałam się dwóch rzeczy – mięśnie należy nie tylko wzmacniać, ale również rozluźniać. Równie istotna jest praca nad zwiększeniem swojej samoświadomości. Konieczne jest także nauczenie się, jak radzić sobie z gromadzącymi się w nas napięciami. Dlatego zapisałam się na kurs automasażu twarzy, gdzie mogłam swoją dotychczasową wiedzę zebrać i uzupełnić o nowe wiadomości. W tym artykule chcę pokazać, jak masaż twarzy poprzez proste ćwiczenia może pomóc nam zadbać o siebie. 

Starzenie się tkanek organizmu ludzkiego jest procesem naturalnym i nieuniknionym

Regeneracja mięśni twarzy

Warto pamiętać, że „starzenie się tkanek organizmu ludzkiego jest procesem naturalnym i nieuniknionym” (Kondracka, Ciszek, 2017, s. 39). Nie da się zatrzymać czasu. Co więcej, wiele zmian, które zachodzą w organizmie, jest wynikiem stresu i emocji, które przeżywamy, a także codziennych nawyków. Stąd tak ważna jest profilaktyka oraz wspomaganie zdolności organizmu do samoregeneracji. 

Metody automasażu twarzy, o których się uczyłam, pozwalają poprawić kondycję nie tylko mięśni, ale również skóry. Nauczenie się prostych ćwiczeń jest o tyle istotne, że zmiany, które pojawiają się na twarzy, są zależne od wielu czynników.

Rozluźnienie i masaż (il Martyna Cybuch)

Źle dobrany zagłówek może powodować zmiany w zgryzie, spanie na jednym boku sprzyja powstawaniu zmarszczek w okolicy zewnętrznego kącika oka. Z kolei nieprawidłowa postawa powoduje nagromadzenie się skóry w okolicy podbródka i powstanie garbika na tylnej powierzchni szyi. Takich powiązań między codziennymi czynnościami a wyglądem skóry jest niestety mnóstwo. Stąd jedna metoda może być skuteczna dla danej osoby, ale dla innej już nie. W takich sytuacjach dobrze jest się nie zrażać i szukać odpowiedniej techniki dla siebie. Dla wsparcia warto wybrać się także do osteopaty czy fizjoterapeuty.

Skóra – najczulszy wskaźnik zmian 

Przez to, że skóra jest najbardziej zewnętrznym i widocznym organem naszego ciała, na niej najszybciej widać zmiany, które w nim zachodzą. Na twarzy z czasem zauważamy zmarszczki, przebarwienia czy zwiotczenie skóry.

Żadne kosmetyki nie pomogą na złą kondycję mięśni, ale odpowiednie ćwiczenia mogą poprawić stan naszej skóry

Jak mantrę powtarzamy: to utrata kolagenu, spadek poziomu elastyny. Owszem, te zjawiska towarzyszą starzeniu się, jednak nie są przyczynami wszystkich zmian. Musimy pamiętać, że skóra jest naciągnięta na gorset mięśniowy i to od jego stanu, w głównej mierze (istotny jest także kształt czaszki czy grubość podskórnej tkanki tłuszczowej), zależą rysy twarzy. Zła kondycja mięśni, wiek oraz ciągnąca wszystko w dół siła grawitacji sprawiają, że skóra się zmienia. Żadne kosmetyki na to nie pomogą, jednak odpowiednie ćwiczenia w pewnym stopniu tak.   

Rodzaje przebarwień skórnych (il. Martyna Cybuch)

Na przestrzeni czasu w mięśniach zachodzą zmiany, które często wiążą się ze stopniowym zmniejszaniem się ich masy. Proces ten zaczyna się po ukończeniu dwudziestego piątego roku życia. Gdy mięsień wiotczeje, zmienia się jego objętość. Z punktu widzenia nas, ludzi, którzy z uwagą studiują swój wygląd, ma to przeważnie znaczenie estetyczne – zauważamy, jak tworzą się worki pod oczami czy pod podbródkiem, bruzdy biegnące od kącików oczu i linii na czole. Jednak z perspektywy skóry mięśnie są o tyle istotne, że odgrywają ważną rolę w dostarczaniu niezbędnych substancji i mikroelementów. Gdy słabnie ich funkcjonowanie, krew ma trudności z odżywianiem skóry.

Po każdym napięciu mięśni konieczne jest ich rozluźnienie

Emocjonalna wrażliwość mięśni

Wiemy już, że mięśnie z czasem słabną i zmniejszają swoją objętość. Zatem logiczne byłoby skupienie się na ich wzmacnianiu. Jednak tutaj sprawa nieco się komplikuje. Mięśnie twarzy są szczególnie wrażliwe na emocje, które odczuwamy – każda zmiana nastroju jest na niej widoczna. Ponadto jej poszczególne mięśnie mają swoje tonusy, czyli naturalne napięcia mięśniowe. Aby je utrzymać we właściwym natężeniu, po każdym przykurczeniu mięśni niezbędne jest ich rozluźnienie. Zwłaszcza że najczęściej – w wyniku obciążeń fizycznych i stresu psychoemocjonalnego – obserwujemy wzmożoną aktywność mięśnia, która sprawia, że tonus zaczyna się zwiększać, co po dłuższym czasie nie jest korzystne dla ciała.  

Różne rodzaje napięcia i zmarszczek na twarzy (il. Martyna Cybuch)

Wyrażając nasze emocje, niekiedy zaciskamy mięśnie w rejonie ust na znak zawziętości lub marszczymy czoło, gdy intensywnie się na czymś skupiamy. W ten sposób mięśnie „się blokują”, co jest dla nich szczególnie niekorzystne, ponieważ napina się nie tylko pojedynczy mięsień, ale i cała grupa odpowiedzialna za wyrażenie danej emocji. Co więcej, nawet rozpamiętywanie nieprzyjemnych sytuacji czy wspominanie minionych zdarzeń powoduje, że mięśnie się napinają.

Jak pisała dr Rachel Abrams w książce „Mądrość ciała”: „Problem z ludźmi, polega na tym, że dysponując ogromnym mózgiem, stres możemy przedłużać za pomocą wspomnień, lęku przed tym, co nas czeka, albo strachu przed tym, co już nas spotkało. Możemy też przeciągać stres w czasie, rozmyślając o tym czy innym zagrożeniu” (Abrams, 2018, s. 52). Zatem samym wspominaniem możemy już wywołać reakcję mięśni. 

Na mięśnie twarzy szczególnie oddziałują emocje

Zwróćcie uwagę, czy gdy rozmyślacie o nieprzyjemnej sytuacji, zaciskacie przy tym szczęki. Albo czy podczas intensywnego myślenia zmierzającego do podjęcia jakiejś istotnej decyzji angażujecie mięśnie czoła. Takie reakcje wykonujemy często bezwiednie. Świadomość, jak pracują mięśnie twarzy oraz jak silny wpływ mają na nie emocje, pozwala zatroszczyć się o odpowiedni dla nich odpoczynek. 

Skomplikowana konstrukcja

Na początku wyczuwanie napięć w mięśniach będzie wymagało czujności. Jednak z upływem czasu oraz dzięki praktyce zauważymy, że samokontrola mięśni weszła nam w nawyk. Jest to o tyle istotne, że nadmiernie napięte mięśnie uciskają te słabsze, hipotoniczne, utrudniając tym samym odżywianie skóry. To kolejna z przyczyn powstawania zmarszczek, fałd i obwisłości. Usunięcie powstających napięć pomaga przywrócić równowagę w organizmie, poprawia przepływ krwi oraz krążenie limfy. 

Nadmiernie napięte mięśnie uciskają te słabsze, co jest jedną z przyczyn powstawania zmarszczek, fałd i obwisłości

Jak można zauważyć, szukanie przyczyny zmian zachodzących w wyglądzie twarzy często przypomina pracę detektywistyczną. Trzeba uwzględnić stan skóry, ale także kondycję mięśni, postawę, oddech, aktywność fizyczną. Jest to zatem kwestia szeregu czynników, które tworzą między sobą sieć zależności przyczynowo-skutkowych. Dlatego tak istotne jest poznanie własnych mięśni i ich potrzeb. 

Dobrą porą na robienie masażu twarzy jest wieczór – jak zaznacza Natalia Osminina w swojej książce: „W ciągu dnia kontrolujemy swoje emocje, więc dopiero w nocy, w czasie snu, organizm może się rozluźnić i próbując uwolnić nas od stresu, »wyrzuca« go na zewnątrz – na skórę. Stres wywołuje skurcze naczyń, nerwów i naczyń włosowatych”. Dlatego przed pójściem spać warto wspomóc swój organizm. Jeśli odpowiednio wcześniej się zrelaksujemy, unikniemy nocnych skurczów twarzy i szybciej zaśniemy. 

Bibliografia:

  • Bibliografia:

    Abrams R., Mądrość ciała, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2018.

  • Kondracka P., Ciszek A., Gimnastyka mięśni twarzy jako metoda opóźnia procesu starzenia się skóry – przegląd literatury, „Kosmetologia Estetyczna” 2017, nr 1, s. 39-42.

  • Legun Ł., Masaż. Uzdrawiający dotyk, Wydawnictwo Vital, Białystok 2015. 

  • Lowen A., Duchowość ciała, Agencja Wydawnicza Jacek Santorski & Co, Warszawa 1991.

  • Osminina N., Odmładzanie twarzy, Wydawnictwo Vital, Białystok 2015. 

    Osobom chcącym zdobyć podstawową wiedzę praktyczną polecam kurs: Automasaż twarzy zamiast medycyny estetycznej, prowadzony przez dr Annę Kraśkiewicz w ramach Uniwersytetu Otwartego na Uniwersytecie Warszawskim.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk